Publicystyka
Ten felieton miał mieć początkowo inny tytuł („O pilnowaniu dokumentów”), zmieniłem jednak zdanie. Zwierzęta były przy nas wcześniej niż dokumenty, a historia ludzkości zaczęła się od hodowli, a nie – nauki pisania. Nie darmo prawo od zarania poświęcało uwagę szkodom wyrządzanym przez zwierzęta. Przykładem niech będą quasi-delicta w prawie rzymskim: tego wszystkiego Gogol uczył się w gimnazjum w Nieżynie, powtarzając tam formułki kodeksów Justyniana i Gajusza.
* Marian Sworzeń, (ur. 1954) prawnik, pisarz, członek PEN Clubu, ostatnio wydał „Opis krainy Gog”
Poprzednia 123 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.