Publicystyka



Prawo Gogola: Artykuł XVIII. O wznoszeniu budynków rządowych

"Martwe dusze"| Cziczikow| Mikołaj Gogol| Mirgorod| Rosja carska

włącz czytnik

Pisałem już wcześniej o efektownej karierze Cziczikowa jako celnika. Zanim trafił do służby na granicy, przyszło mu uczestniczyć w pracach „komisji budowlanej jakiegoś rządowego, bardzo ważnego budynku”. Z relacji Gogola wynika, że „komisja niezwłocznie przystąpiła do pracy”. Nie podejmę się szczegółowego wyjaśnienia, co wtedy w Rosji znaczyło słowo „niezwłocznie”, a to dlatego, że całkiem niedawno to słowo dostąpiło u nas szczególnej uwagi, co więcej, niektórzy jego prominentni interpretatorzy prezentują pomysły na tyle oryginalne, że sam Gogol – słuchacz porządnego kursu prawa w prywatnym liceum fundacji księcia Bezborodki – mocno by się zdziwił. W każdym razie, gdyby ktoś zechciał z szybkiego startu owego ciała kolegialnego wnioskować o podobnym tempie jego prac i rychłym oddaniu obiektu do użytku – doznałby srogiego zawodu. Otóż komisja trudziła się równo sześć lat. Ale jednak budowla powstała? – dopytujemy ufnie, gotowi przystać na tę zwłokę. Obok kategorycznej odpowiedzi, dostaniemy też dalece mniej jednoznaczne wersje żałosnego stanu rzeczy – jego podsumowanie, na kształt protokołu z wizji lokalnej, wygląda u Gogola następująco: „czy to klimat stał na przeszkodzie, czy coś innego, czy też budulec był już taki, dość że budynek rządowy w żaden sposób nie mógł wznieść się nad fundamenty”. Jak usłyszeliśmy, żaden z wariantów szczęśliwie nie wskazywał na zawinienie ludzi. Badawczy instynkt Gogola nie został jednak uśpiony – wcześniej kazał patrzeć wyżej, na dachy, teraz radził rozejrzeć się wokół, poza płot okalający plac budowy. Wynik tego oglądu przyniósł nieoczekiwane efekty. Wyszło na to, że „na innych końcach miasta każdy z członków komisji postawił sobie ładną kamienicę: widocznie grunt tam był lepszy”. Nie trzeba dodawać, że Cziczikow, jako „jeden z najczynniejszych członków” owej rządowej komisji budowlanej, był również pośród owych energicznych prywatnych inwestorów.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.