Publicystyka



Prawo Gogola: Artykuł XXXVIII. O pośrednictwie matrymonialnym

"Ożenek"| Mikołaj Gogol| Podkolesin| swatka| Vladimir Nabokov

włącz czytnik

Doszło raz-dwa do oczekiwanych oświadczyn, natychmiast posłano po karetę, by jechać do cerkwi, narzeczona pobiegła przebrać się w suknię weselną, a Koczkariow wyszedł wydać dyspozycje związane ze ślubnym przyjęciem, zostawiając kolegę samego w pokoju. Jak się jednak okazało, kawalerska natura Podkolesina nie doznała najmniejszego szwanku. Niewiele się zastanawiając, wszedł na parapet, wyskoczył przez okno i odjechał dorożką.

Końcówka sztuki to bezlitosne drwiny Fiokły z samozwańca: „Co? Macie go – tego, co to sprawę umie poprowadzić! Bez swatki potrafi wesele urządzić.”. Gdy zdeprymowany Koczkariow jest gotów wybiec, by szukać zbiega i sprowadzić go powrotem, Fiokła wybija mu to z głowy, rzucając z wyżyn profesjonalizmu: „Idź! Spróbuj! Swatowskiej branży nie znasz, czy co? Gdyby jeszcze przez drzwi uciekł – inna sprawa, ale jeśli narzeczony przez okno czmycha, to już moje uszanowanie!”.

Tak oto, bynajmniej nie pośrednio, sprawdziło się – niestety – zdanie Nabokowa, że bohaterowie Gogola nie osiągnęli zbyt wiele z kobietami.

 

*Marian Sworzeń, ur. 1954, prawnik, pisarz, członek PEN Clubu, ostatnio wydał „Opis krainy Gog”

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.