Świat



Co gra w duszy rosyjskiej?

Aleksander Sołżenicyn| Boris Jelcyn| Centrum Lewady| Duma Państwowa| homo sovieticus| komunizm| Lew Gudkow| NATO| Rosja| Syberia| Ukraina| Władimir Putin

włącz czytnik

Niemniej, do stycznia b.r. można było zaobserwować tendencję spadkową poparcia dla wszystkich elementów władzy w Rosji. W styczniu działalność Dumy (parlamentu) akceptowało tylko 36% respondentów (nie akceptowało 63%), rządu – 43% (nie – 56%), premiera Miedwiediewa – 48% (nie – 51%), Putina – 65% (nie – 34%).

Tendencję tę odwrócił konflikt ukraiński. W końcu stycznia rozpoczęła się w Rosji niewiarygodna antyukraińska kampania propagandowa pod hasłami: „biją naszych” i „obrona przed faszyzmem”. „Telewizję ogląda 94% ludzi – mówi Lew Gudkow. – Otrzymują informację w formie obrazka, który ich przekonuje. Daruję sobie komentarz, jak jest ów obrazek zbudowany – jasne, że to montaż, z silnym efektem sugestii, dezinformacji; ważne, co pokazują oraz że brak jest alternatywy, innej wersji, innego wyjaśnienia”.

W pełni świadomie więc manipuluje się społeczeństwem, które nie ma pojęcia, co dzieje się naprawdę. Ograniczono wszystkie alternatywne źródła informacji. Stąd wyniki: w lipcu poparcie dla Dumy wzrosło do 53%, dla rządu – do 60%, dla Miedwiediewa – do 65% i dla Putina – do 86%. Ludzie uwierzyli w ukraińskie „faszystowskie zagrożenie”. Sceny z Ukrainy pokazywane w telewizji mroziły krew w żyłach. Zapomniano o własnych faszystach, o Aleksandrze Barkaszowie i jego bojówkach, o faszyzującym Eduardzie Limonowie, Aleksandrze Duginie, o Dmitriju Rogozinie i Jewgieniju Fiodorowie, zdaniem których wredne siły Zachodu przeprowadziły w Rosji w 1991 r. „drugą liberalno-demokratyczną rewolucję” (pierwszą w 1917-tym) i władza w Rosji w latach 90. przeszła jakoby w obce, nierosyjskie ręce. Gdyby policzyć, faszyzujących, szowinistycznych polityków nazbierałoby się w Rosji dużo więcej niż na Ukrainie.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.