Świat



Sędzia Nino Scalia i pitu pitu

Antonin Scalia| druga poprawka do konstytucji| Kazimierz Bem| małżeństwa homoseksualne| Ronald Reagan| Sąd Najwyższy USA

włącz czytnik
Sędzia Nino Scalia i pitu pitu
R. Reagan i A, Scalia w Gabinecie Owalnym, 1986 r., Foto: B. Fitz-Patrick, White House Photographer

13 lutego 2016 zmarł w wieku 79 lat Antonin Gregory Scalia, słynny sędzia Sądu Najwyższego USA. W skład SN został powołany w 1986 przez prezydenta Ronalda Reagana i zasiadał w nim do śmierci. Znany był także pod zdrobniałym imieniem Nino.

Urodził się w Trenton w stanie New Jersey w rodzinie pochodzenia włoskiego. Kiedy miał 5 lat, jego rodzina przeprowadziła się do Nowego Jorku.

W latach 1961-1967 praktykował prawo, zaś w roku 1967 został profesorem na University of Virginia. Potem pracował w administracjach prezydentów Richarda Nixona i Geralda Forda (u tego ostatniego jako zastępca prokuratora generalnego). Następnie był sędzią sądu apelacyjnego w Dystrykcie Kolumbii do czasu, gdy prezydent Reagan mianował go sędzią SN.

Uchodził za jednego z najbardziej konserwatywnych sędziów SN USA w ostatnich dekadach (był tradycjonalistą katolickim). Był m.in. zdecydowanym przeciwnikiem uznania kary śmierci za sprzeczną z Konstytucją i ograniczania prawa stanów do regulowania aborcji. Nie był jednak bezwzględnym zwolennikiem tzw. drugiej poprawki (swobodny dostęp do broni): w trakcie ostatnich dyskusji o ograniczeniu tego prawa sędzia Scalia przyznał w wywiadzie, że druga poprawka nie daje prawa do wszystkiego i że każda sytuacja musi być rozważana osobno.

10 grudnia 2008 roku otrzymał nagrodę im. Pawła Włodkowica, przyznawaną przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Przypomnijmy dwa znane wyroki, w których A. Scalia ujawnił i swoje poglądy, i wielki szacunek dla prawa.

Scalia i policyjny GPS

23 stycznia 2012 roku Sąd Najwyższy USA jednogłośnie uznał, że amerykańska policja pogwałciła konstytucyjnie zagwarantowane prawo do prywatności umieszczając pod podwoziem samochodu nadajnik GPS w celu monitorowania ruchów właściciela auta przez 28 dni.

Rozstrzygnięta sprawa dotyczyła niejakiego Antoine Jonesa, właściciela nocnego klubu w Waszyngtonie, którego policja podejrzewała o udział w rozprowadzaniu kokainy. Umieściła więc pod podwoziem jego jeepa nadajnik GPS, lecz bez wymaganego prawem nakazu. Policja śledziła ruchy Jonesa przez miesiąc i wykorzystała te informacje jako dowód w sprawie o handel narkotykami. Jones został skazany na dożywocie.

Poprzednia 123 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.