TK



Czarnacka, Małecki. Powiedzieli, napisali... (odcinek 25)

włącz czytnik

Jak długo będzie się pogłębiał kryzys konstytucyjny? Co może nas przekonać, że lepsza jest konstytucja bez ochrony praw człowieka i obywatela niż żadna? Podsumujmy: już teraz chaos interpretowania i stosowania prawa podważa zaufanie obywateli do państwa, systemu prawnego, systemu sprawiedliwości. Jeśli można nie publikować i nie stosować wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to dlaczego Polaków miałyby wiązać wyroki sądów powszechnych?

Lekceważenie Trybunału godzi również w autorytet innych sędziów. Kto więc ma rozstrzygać i łagodzić nasze konflikty?

Zachwianie trójpodziału władzy może się pogłębiać, zwłaszcza po połączeniu stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zamiast budować niezależność prokuratury i ją odpolityczniać, upolitycznia to prokuraturę, a w konsekwencji także procesy sądowe, może nas oddalać od idei sprawiedliwości jako bezstronności.

Pogubieni obywatele, pogubieni urzędnicy

Obywatele, obserwując to, co się dzieje, tracą orientację. Zmniejsza się świadomość prawna. Pogłębiany publicznie spór – wywołany politycznymi środkami – między samymi prawnikami, w tym konstytucjonalistami, dla Kowalskiego oznacza, że „dura lex” jest arbitralne i zawsze realizuje interesy silniejszego.

Co gorsza, tak samo może myśleć urzędnik czy funkcjonariusz służb. Jeśli prawo jest niejasne, a jego zapisy przeczą sobie nawzajem, urzędnik nie wie, czego powinien się trzymać. Pierwszym z brzegu przykładem jest tzw. ustawa inwigilacyjna. (…)

Jak wyjść z tego klinczu?

Nie można wywracać stolika w grze, kiedy się okazuje, że coś idzie nie po naszej myśli. To dotyczy zarówno blokowania niekonstytucyjnych ustaw, jak i innych „checks and balances” w demokracji.

Promowane przez międzynarodowe traktaty reguły demokratyczne to dziedzictwo kilkuset lat myśli politycznej przetestowanej w praktyce. Jeżeli PiS ma ambicję dodać coś do tej tradycji, niech podejmie wyzwanie i wprowadzi je zgodnie z najlepszymi standardami demokracji. Na podstawie szerokich konsultacji, gwarantując prawa i wolności obywatelskie i szanując umowę społeczną – konstytucję – na bazie której doszło do władzy.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.