TK



HFPC składa zażalenie na odmowę prokuratury w sprawie niepublikowania wyroku TK z 9 marca

HFPC| K 47/15| Marcin Wolny| Prezes Rady Ministrów| Prokuratura Okręgowa w Warszawie| publikacja wyroku| zażalenie na postanowienie

włącz czytnik
HFPC składa zażalenie na odmowę prokuratury w sprawie niepublikowania wyroku TK z 9 marca

Helsińska Fundacja Praw Człowieka wniosła zażalenie na postanowienie prokuratora delegowanego do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie, w którym odmówiono wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 r. (K 47/15).

W postanowieniu prokurator uznał, że działanie Prezes Rady Ministrów nie spełniało znamion przestępstwa niedopełnienia obowiązków. Zdaniem prokuratury brak publikacji wyroku nie spowodował szkody w interesie publicznym lub prywatnym.

HFPC nie zgadza się z tą tezą. W zażaleniu na postanowienie HFPC zarzuciła prokuraturze naruszenie co najmniej kilku przepisów kodeksu postępowania karnego, w tym zasad: swobodnej oceny dowodów oraz obiektywizmu.

W ocenie HFPC odmowa publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego doprowadziła do powstania szkody o charakterze ustrojowym, politycznym, ekonomicznym, a także wizerunkowym. „Bezpośrednim rezultatem takiego zachowania organów władzy jest znaczne ryzyko powstania dualizmu prawnego, w którym jedne organy będą stosować się do orzeczeń TK, a inne mogą ich nie uznawać. Wpływa to wprost na bezpieczeństwo prawne jednostki” – twierdzi Marcin Wolny, jeden z autorów zażalenia.

Nie sposób także zlekceważyć znacznego ryzyka wzrostu kosztów obsługi długu publicznego. Wskazują na to ostatnie działania agencji ratingowych. „Co więcej, twierdzenie o powstaniu szkody w interesie publicznym wskutek zaniechania publikacji wyroku TK potwierdzają także działania samej prokuratury związane ze «wstrzymaniem» publikacji jednego z grudniowych orzeczeń TK.  W postanowieniu kończącym to postępowanie uznała ona, że sama zwłoka w publikowaniu orzeczenia prowadzi do powstania szkody w interesie publicznym.  Tym bardziej musi do niej prowadzić także odmowa publikacji wyroku” – dodaje Marcin Wolny.

HFPC w swoim zażaleniu tłumaczy również, dlaczego orzeczenie Trybunału z dnia 9 marca 2016 r. musi być uznane za wyrok Trybunału Konstytucyjnego podlegający opublikowaniu. „Trudno uznać wyrok TK za nieistniejący czy niezdatny do publikacji, skoro nie jest on obarczony żadnymi wadami, które mogłyby prowadzić do takich wniosków” – tłumaczy Marcin Szwed, prawnik HFPC. „W szczególności nie można za taką wadę uznać pominięcia stosowania kontrolowanych przepisów. Po pierwsze jednoczesne stosowanie i badanie tych samych przepisów jest nielogiczne, a po drugie odmowa ich zastosowania i częściowe oparcie się bezpośrednio na Konstytucji nie powoduje nieistnienia wyroku” – dodaje Marcin Szwed.

HFPC wskazała także, że prokuratura zastosowała nieadekwatny tryb badania sprawy. „Ustalenie wszystkich faktów w tej sprawie wymagało wszczęcia postępowania przygotowawczego i co najmniej przesłuchania Prezes Rady Ministrów” – dodaje Marcin Wolny. Zdaniem HFPC tylko wtedy można byłoby ocenić, czy postanowienie prokuratora było prawidłowe. W innym wypadku ustalenia organów ściągania muszą być uznane za przedwczesne.

Zażalenie HFPC dostępne jest tutaj.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


ark753 | 07-06-16 14:49
Wszystkie doniesienia zostały przekazane do rozpatrzenia jednej prokuraturze stołecznej; wszelkie zażalenia również rozpatrzy jeden sąd - stołeczny. Jedna osoba w prokuraturze i potem jeden sędzia zdecyduje w sprawie, w której przecież nie ma powodu, żeby doniesienia traktować "stołeczniemiejscowo" i kierować tysiące doniesień do rozpatrzenia przez jedną osobę: nieopublikowanie wyroku TK miało miejsce w całym państwie, a nie tylko w stolicy, dlatego każde jedno zgłoszenie powinno zostać rozpatrzone przez prokuratora miejscowego, a zażalenie przez lokalny sąd właściwy ze względu na miejsce ewentualnego przestępstwa nieopublikowania wyroku TK: cały kraj. Scentralizowanie sprawy do stolicy ograniczyło prawa trzydziestu kilku milionów mieszkańców spoza Warszawy i daje słuszne podstawy, aby twierdzić, że sędzia mający wydać wyrok akceptując taką sytuację złamał zasadę niezawisłości i terytorialności sędziowskiej itepe.