TK



Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji

demokracja liberalna| demokratyczne państwo prawa| Konstytucja| organ władzy publicznej| partie polityczne| Ryszard Piotrowski| trójpodział władzy| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Gdańsk, 18 października 2016. Foto: B. Cacko, ZP BTK

Publikujemy ważny tekst referatu wygłoszonego przez dr. hab. Ryszarda Piotrowskiego podczas konferencji "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych", która odbyła się 17 października 2016 r. w Gdańsku, uzupełniony o fragmenty pominięte w wystąpieniu autora ze względu na brak czasu.

1.

Trybunał Konstytucyjny jest strażnikiem demokracji liberalnej, a więc takiej, w której wola większości nie stanowi źródła praw człowieka, takiej demokracji, w której prawo człowieka  - jak pisał Immanuel Kant – „musi być uważane jako święte, choćby to władzę panującą kosztowało ogromnie dużo poświęcenia”[1]; Trybunał strzeże takiej  demokracji, w której prawa człowieka kształtują się w dialogu, a wiedza o nich rozwija się stale.
Trybunał Konstytucyjny jest zagrożeniem dla demokracji nieliberalnej, niekiedy określanej mianem dyktatury wyborczej[2].

W Europie trwa swego rodzaju konfrontacja miedzy  przeciwstawnymi koncepcjami ustroju demokratycznego, a w istocie między przeciwstawnymi koncepcjami wolności.

Wolność i demokracja to pojęcia magiczne. Nadawano im wiele różnych znaczeń, których uzasadnienia wypełniają całe biblioteki, a w imię słuszności konkretnych interpretacji prowadzono wojny i dokonywano zbrodni.

Spory o demokrację i wolność trwają także obecnie budząc emocje na sali sejmowej, a czasem na ulicach. Kontrowersje dotyczące rozumienia demokracji są związane z próbami częściowej redefinicji przyjętego w Konstytucji modelu władzy demokratycznej, mającego zagwarantować wolność większości w taki sposób, by nie oznaczało to pozbawienia mniejszości jej prawa do wolności. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego odnajdujemy poszukiwanie  równowagi pomiędzy wolnością i demokracją, stanowiącej podstawę demokracji konsensualnej[3].

Przyjęty w Konstytucji model ustrojowy można określić jako demokrację konsensualną, w której prawa – jak mówi preambuła naszej Konstytucji – oparte są „na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz i dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli oraz ich wspólnot”. Współistotne tak rozumianej demokracji konsensualnej są wolne wybory, a więc takie, których wynik w największym możliwym stopniu zależy od woli wyborców, nie zaś od sprytu twórców reguł wyborczych, stosujących zasadę „gram w to, w co wygrywam”, ani od zasobności polityków zdolnej ożywić talent specjalistów od wyborczej perswazji.

Orzecznictwo Trybunału odzwierciedla dążenie do zagwarantowania trudnej i delikatnej równowagi między wolnością a demokracją, opisanej w naszej Konstytucji.

2.

Kluczem do zrozumienia relacji między wolnością i demokracją, a zarazem paradygmatem naszej Konstytucji, jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, usytuowana w ustawie zasadniczej wyżej od najwyższych władz i najbardziej kwalifikowanych większości, a więc w istocie poza zasięgiem władzy Narodu jako suwerena. W orzecznictwie Trybunału znalazło wyraz przekonanie, że znajdujące potwierdzenie w Konstytucji wartości są normatywną podstawą ustroju[4]. Godność jednostki Trybunał postawił ponad bezpieczeństwem w wyroku dotyczącym zestrzelenia samolotu cywilnego[5], a także w wyroku, w uzasadnieniu którego podkreślono absolutny charakter prawa do wolności od tortur i nieludzkiego traktowania[6]. Szczególne znaczenie ma pogląd Trybunału wyróżniający dwa filary państwa demokratycznego: zakaz arbitralizmu w działaniu władzy publicznej i   poszanowanie godności człowieka[7]. Zdaniem Trybunału nadmierna ingerencja władz publicznych w prawo do prywatności sprowadza immanentne ryzyko zagrożenia godności jednostki przez pozbawienie jej autonomii informacyjnej[8]. W orzecznictwie Trybunału dostrzeżono fundamentalny w moim przekonaniu związek między poszanowaniem prywatności jednostki a ustrojem demokratycznym, ze względu na to, że „zachowanie godności człowieka wymaga poszanowania jego sfery czysto osobistej, gdzie nie jest narażony na konieczność „bycia z innymi” czy dzielenia się z innymi przeżyciami czy doznaniami o intymnym charakterze”[9].

Poprzednia 1234 Następna

Trybunał Konstytucyjny,Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.