TK



Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów NSA

NSA| orzecznictwo NSA| Roman Hauser| sądownictwo administracyjne| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Orzecznictwo NSA oraz wojewódzkich sądów administracyjnych śledzimy na bieżąco. Poglądy sądów administracyjnych stanowią istotne argumenty w trybunalskiej kontroli konstytucyjności prawa.

Jednolita i utrwalona wykładnia tych sądów określonego przepisu pozwala Trybunałowi ustalić rzeczywistą jego treść normatywną. W razie wątpliwości, Trybunał korzysta z ustawowej możliwości zwrócenia się do Prezesa NSA o informację o przyjętej przez sądy administracyjne wykładni. Miało to znaczenie przy rozstrzyganiu w ubiegłym roku np. kontroli przepisów ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, przewidujących ponowne powstanie zobowiązania podatkowego oraz stawkę 20%[8], czy też kontroli przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych[9].

Podobne podejście Trybunał przyjmuje zresztą w stosunku do orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych. Może to, w rzadkich wypadkach, rodzić pewne trudności, w szczególności, gdy pogląd przyjmowany przez SN oraz sądy powszechne różni się od stanowiska utrwalonego w judykaturze administracyjnej. Przygotowując się do wystąpienia, poprosiłem w tej sprawie o informację Zespół Orzecznictwa i Studiów Biura TK. Z pewną trudnością udało się wskazać zaledwie kilka takich rozbieżności. Dotyczyły one możliwości uznania komorników sądowych za płatników podatków od towarów i usług[10], czy – jeszcze na gruncie starych przepisów regulujących ustrój sądów administracyjnych – legitymacji gmin do bycia uczestnikiem postępowania sądowo-administracyjnego w wypadku, gdy skarżona jest decyzja organu II instancji wydana w następstwie odwołania od decyzji organu tej gminy[11].

Szanowni Państwo!

Nadal podstawowym mechanizmem współdziałania między Trybunałem a sądami pozostaje mechanizm pytań prawnych. Ma on swoisty walor prewencyjny – zapobiega konieczności wydawania przez sądy orzeczeń na podstawie wadliwej konstytucyjnie normy, a w dalszej kolejności – kierowaniu skarg konstytucyjnych do Trybunału oraz ewentualnym wznowieniom postępowań. Z kompetencji przewidzianej w art. 193 Konstytucji składy orzekające powinny korzystać jednak rozważnie. Należy pamiętać, że niezależnie od podjętej przez nas reformy wewnętrznego toku postępowania ze sprawami, średni czas ich rozpoznania wynosi ok. 19 miesięcy. Kierowanie bezzasadnego czy bezprzedmiotowego pytania prawnego może naruszać prawo strony do orzeczenia sądowego bez zbędnej zwłoki. Nieraz jednak cena, jaką jest opóźnienie momentu załatwienia sprawy przez sąd, jest nieporównywalnie niższa niż koszty (w tym ekonomiczne), jakie wiązałyby się z koniecznością następczego odwracania skutków rozstrzygnięć, nie wspominając o zaburzeniu stabilności sytuacji prawnych oraz poczuciu pokrzywdzenia po stronie obywateli. Tymczasem sędziowie administracyjni, są związani nie tylko ustawami ale również ustawą zasadniczą. Jeżeli w sprawie pojawiły się wątpliwości co do niekonstytucyjności przepisu skład orzekający jest w stanie samodzielnie usunąć, posługując się technikami wykładni operatywnej (w szczególności techniką wykładni w zgodzie z Konstytucją), pytanie prawne jest niedopuszczalne. Taka intelektualna aktywność po stronie sędziów jest oczekiwana z uwagi na obowiązywanie zasady bezpośredniego stosowania Konstytucji, co słusznie podkreślone zostało także w treści Informacji o działalności sądów administracyjnych w 2012 r.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.