TK
Bartłomiej Swaczyna, adiunkt w Katedrze Prawa Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego
Trybunał Konstytucyjny wydał 9 marca 2016 r. wyrok w sprawie K 47/15 stwierdzający niezgodność z konstytucją całej ustawy z 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 2015 r., poz. 2217). Wyrok orzeka także odrębnie o niezgodności z konstytucją wielu przepisów tej ustawy. Zgodnie z art. 190 ust. 2 konstytucji orzeczenia Trybunału podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym był ogłoszony ów akt normatywny. W rozważanym przypadku jest to Dziennik Ustaw.
Błędne założenie
Dotychczas wyrok w sprawie K 47/15 nie został opublikowany. Zarówno przedstawiciele rządu, jak i niektórzy uczestnicy debaty publicznej odmawiają bowiem wyrokowi Trybunału przymiotu orzeczenia. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro 7 marca 2016 r. w swoim stanowisku stwierdził m.in., że opublikowanie wyroku oznaczałoby „wprowadzenie opinii publicznej w błąd co do faktu dojścia do skutku tak wadliwego orzeczenia”. Jeszcze dobitniej ocenę tę sformułował Zbigniew Ziobro 9 marca, już po wydaniu wyroku przez Trybunał: „Nie mamy do czynienia z wyrokiem, z orzeczeniem i z prawomocnym działaniem. To spotkanie sędziów w Trybunale Konstytucyjnym nie było spotkaniem sądu konstytucyjnego, tylko było spotkaniem sędziów, którzy usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli, ponieważ działali z naruszeniem ustawy o TK”.
W podobnym tonie wypowiedziała się premier Beata Szydło na konferencji prasowej 21 marca 2016 r.: „Nie mogę publikować czegoś, co nie jest orzeczeniem”. Również w wypowiedziach publicystycznych formułowany bywa podobny pogląd. (…).
Argumentacja tych komentarzy zasadza się na założeniu, że Trybunał, orzekając w kwestii zgodności z konstytucją ustawy z 22 grudnia 2015 r., powinien przestrzegać wprowadzonych w tej ustawie rozwiązań proceduralnych. Innymi słowy, oceniając konstytucyjność określonych przepisów, powinien prowadzić postępowanie na podstawie owych przepisów. Jak wiadomo, Trybunał Konstytucyjny interpretację taką odrzucił i nie zastosował się do wymagań ustanowionych w ustawie z 22 grudnia 2015 r. Jeżeli podzieli się stanowisko Trybunału, to wyrok z 9 marca 2016 r. został wydany prawidłowo pod względem proceduralnym i jest obowiązującym orzeczeniem, które powinno zostać opublikowane w Dzienniku Ustaw. Jeżeli natomiast odrzuci się koncepcję przyjętą przez Trybunał, to niewątpliwie wyrok z 9 marca został wydany z naruszeniem pewnych reguł proceduralnych. Nasuwa się jednak pytanie, czy wspomniane uchybienia prowadzą w świetle rozwiązań przyjętych w obowiązujących w Polsce przepisach procesowych do nieistnienia orzeczenia wydanego w postępowaniu dotkniętym owymi uchybieniami.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.