TK



TK: obecność zatrzymującego podczas rozmowy zatrzymanego z obrońcą - niekonstytucyjna

Andrzej Rzepliński| obrońca| pomoc prawna| prawo do obrony| RPO| Wojciech Hermeliński| zatrzymany| zatrzymujący

włącz czytnik

Trybunał przy orzekaniu wziął pod uwagę orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPC). Trybunał zauważył, że ETPC odnosi prawo do obrony określone w art. 6 ust. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (dalej: EKPC) również do wstępnego stadium postępowania karnego. ETPC przyjmuje także, że jednym z podstawowych elementów prawa do obrony jest możliwość kontaktu z prawnikiem poza zakresem słuchu osoby trzeciej, co umożliwia otwartą i szczerą rozmowę pomiędzy prawnikiem a jego klientem. Podkreśla, że brak możliwości poufnego porozumiewania się, w tym otrzymywania poufnych poleceń od klienta powoduje, że pomoc prawna traci dużo ze swojej skuteczności. ETPC dopuszcza możliwość pewnych ograniczeń w zakresie nieskrępowanego kontaktu pomiędzy pozbawionym wolności klientem a jego prawnikiem, pod warunkiem istnienia ku temu ważnego powodu (takiego jak uzasadniona obawa utrudnienia postępowania w sprawie). Wymaga to oceny, czy z perspektywy całego postępowania ograniczenie to nie powoduje naruszenia prawa do rzetelnego procesu. Ograniczenie takie jest jednak sytuacją wyjątkową. Mając na uwadze orzecznictwo ETPC i standardy Rady Europy, Trybunał stwierdził, że prawo do uzyskaniu nieskrępowanej porady prawnej przez zatrzymanego - we wstępnym stadium postępowania karnego - ma kluczowe znaczenie dla zagwarantowania skutecznej możliwości bronienia się na późniejszym etapie postępowania.

Trybunał zbadał, czy dopuszczenie obecności zatrzymującego przy rozmowie pomiędzy adwokatem a zatrzymanym, w taki sposób w jaki jest uregulowane w zakwestionowanym przepisie, jest dopuszczalnym w świetle art. 31 ust. 3 konstytucji ograniczeniem prawa do obrony.

Trybunał stwierdził, że art. 245 § 1 k.p.k. in fine przewiduje możliwość zastrzeżenia obecności zatrzymującego przy bezpośredniej rozmowie między zatrzymanym a jego adwokatem. Złożenie takiego zastrzeżenia przez zatrzymującego skutkuje jego obecnością w trakcie wskazanej rozmowy. Obecność ta ogranicza prawo do obrony zatrzymanego. Trybunał zauważył, że obecność zatrzymującego może spowodować nieprzekazywanie adwokatowi takich informacji, których udostępnienie osobom trzecim mogłoby utrudnić postępowanie karne w sprawie. Równocześnie jednak zaskarżona regulacja, dążąc do uniemożliwienia przekazywania takich informacji, może uniemożliwić przekazywanie także takich informacji, których posiadanie przez adwokata jest niezbędne dla zapewnieniu zatrzymanemu skutecznej obrony. Sytuacja taka nie spełnia zdaniem Trybunału kryterium proporcjonalności sensu stricto. W imię bowiem dążenia do skuteczności postępowania karnego godzi nieproporcjonalnie w prawo do obrony zatrzymanego. Art. 245 § 1 k.p.k. in fine, regulując kolizję między dwiema wartościami - efektywnością postępowania przygotowawczego i skutecznością obrony zatrzymanego - umożliwia nadmierne ograniczenie prawa do obrony jednostki.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.