TK



A. Rzepliński: wystąpienie w Sejmie 5 lipca 2016 w sprawie kolejnego projektu ustawy o TK

Andrzej Rzepliński| Komisja Wenecka| niezależność sądów| niezawisłość sędziowska| sprawa 47/15| Trybunał Konstytucyjny| Unia Europejska| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik
A. Rzepliński: wystąpienie w Sejmie 5 lipca 2016 w sprawie kolejnego projektu ustawy o TK
Prezes TK Andrzej Rzepliński przemawia w Sejmie 5 lipca 2016

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Pani Premier, Panie Prezesie, Szanowni Państwo!
Występuję dziś przed Państwem jako osoba pełniąca jeden z najważniejszych konstytucyjnych urzędów publicznych – urząd Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Kieruję jednym z najistotniejszych ustrojowo organów państwa, który razem z Sądem Najwyższym i Naczelnym Sądem Administracyjnym stoi na czele władzy sądowniczej Rzeczypospolitej Polskiej. Władzy równorzędnej parlamentowi, rządowi i Prezydentowi.

Jestem tu po to, aby – zgodnie z umocowaniem przyznanym mi przez ustawę o Trybunale Konstytucyjnym do reprezentowania tej instytucji na zewnątrz – zabrać głos w sprawie kolejnego projektu ustawy o Trybunale, nad którym Wysoki Sejm pracuje. Moje sumienie – nie tylko jako Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, lecz także jako obywatela i profesora nauk prawnych – nie pozwala mi milczeć. Milczenie byłoby wyrazem biernego poddania się i przyzwolenia na dalece nieprzemyślane, arbitralne rozwiązania, które znalazły się we wspomnianym projekcie. Nie byłem wcześniej konsultowany w sprawie założeń projektu. Odniosę się tylko do tych najważniejszych.

Czy Sejm może uchwalić każdą ustawę, także jawnie sprzeczną z ustawą ustaw, z Konstytucją? Czasami słychać głos, że parlament jest głosem suwerena. Tak nie jest. Parlament jest głosem przedstawicieli suwerena. Suwerenem w Rzeczypospolitej Polskiej jest bowiem Naród Polski, a nie posłowie i senatorowie. Suwerenem nie są również konstytucyjni ministrowie. Nie są nimi także sędziowie, w tym sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Trzeba również przypomnieć, że suwerenem jest cały Naród Polski, a nie tylko część Narodu, która zagłosowała na daną partię polityczną. Suweren w referendum wyraził swoją trwałą wolę związania siebie i swoich władz Konstytucją. Zdecydował, że każdy organ państwa, także Sejm i Senat, ma obowiązek Konstytucji przestrzegać.

Ze względu na związanie parlamentu Konstytucją i wartościami, które ona chroni, nie każdy akt uchwalony przez parlament będzie zasługiwał na miano ustawy. Akt parlamentu świadomie uchwalany z naruszeniem procedury jego stanowienia, akt zawierający celowo wprowadzane rozwiązanie niekonstytucyjne, akt świadomie znoszący odrębność i niezależność organu władzy sądowniczej, akt naruszający podstawowe zasady zachodniej kultury prawnej jest w istocie tylko pozorem ustawy. Nie jest on prawem.

Poprzednia 1234 Następna

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.