TK



A. Rzepliński: wystąpienie w Sejmie 5 lipca 2016 w sprawie kolejnego projektu ustawy o TK

Andrzej Rzepliński| Komisja Wenecka| niezależność sądów| niezawisłość sędziowska| sprawa 47/15| Trybunał Konstytucyjny| Unia Europejska| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik

Jak wiemy, wg opinii Komisji Weneckiej – uzależnienie ostatecznej decyzji o usunięciu sędziego z urzędu od woli Sejmu wymagałoby wyraźnej podstawy konstytucyjnej[3]. Tymczasem takiej podstawy nie ma. Brakuje jej również w wypadku wymagania zgody Prezydenta.

3. Projekt przewiduje, że Trybunał musi orzekać w pełnym składzie, jeżeli wnioskują o to Prezydent, Prokurator Generalny lub trzech dowolnych sędziów Trybunału (art. 26 ust. 1 pkt 1 lit. f). Rozwiązanie to wymierzone jest w wymaganą konstytucyjnie sprawność postępowania, gdyż dopuszcza rozpoznawanie de facto każdej, także konstytucyjnie mało doniosłej sprawy, w pełnym składzie. Co gorsza, w wypadku trzech dowolnych sędziów – czyli ledwie 1/5 składu Trybunału – nie ma żadnego terminu na złożenie wniosku o rozpoznanie sprawy w pełnym składzie. Niezależnie więc od tego, na jakim etapie będzie praca składu orzekającego nad projektem rozstrzygnięcia, w każdej chwili będzie ona mogła zostać przeniesiona do rozpoznania w pełnym składzie, co siłą rzeczy będzie skutkowało opóźnieniem prac oraz będzie dezorganizowało pracę składów orzekających w innych, niepełnoskładowych sprawach.

Kompetencja Prezydenta i Prokuratora Generalnego do decydowania o rozpatrywaniu sprawy w pełnym składzie będzie zawsze ingerencją władzy wykonawczej w sferę orzekania Trybunału. Zawsze będzie to naruszać zasadę niezależności Trybunału i jego odrębności od innych władz oraz zasady podziału i równowagi władz.

4. Niekonstytucyjny jest przepis (art. 38 ust. 3) nakazający wyznaczanie terminu rozprawy w sprawie wniosku np. grupy posłów według kolejności wpływu spraw do Trybunału. Analogiczny przepis Trybunał uznał już za niekonstytucyjny w sprawie K 47/15. Jak stwierdził tu Trybunał, jego „niezależność wymaga (…) zagwarantowania mu swobody orzekania nie tylko przez wykluczenie wpływu innych organów na treść jego orzeczeń, ale również na przebieg procedury ich wydawania”[4]. Takie samo stanowisko zajęła kilka dni później Komisja Wenecka stwierdzając, że obowiązek orzekania w ściśle określonym porządku chronologicznym byłby niezgodny z europejskim standardem. Trybunał musi mieć możliwość decydowania o rozpatrywaniu określonych spraw wcześniej niż innych[5]. Równie niekonstytucyjne jest umocowanie Prezydenta do decydowania o pominięciu wymaganej ustawą kolejności (art. 38 ust. 5), które – co oczywiste – nie spełnia tego zalecenia Komisji Weneckiej.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.