TK



Agnieszka Sochacka: Dlaczego artykuły prasowe znalazły się pod lupą?

dziennikarze| grupa reprezentatywna| manipulacja| media| metodologia| przestrzeń publiczna| sondaże| sondażownie

włącz czytnik

Czy czytelnik będzie w stanie zrozumieć notę metodologiczną?

Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że nie dla wszystkich informacja o tym, że badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie tysiąca osób, czy że jej dobór był kwotowy, może wiele wnosić. Jednak od czegoś należy zacząć i od tego wyszliśmy. Teraz w związku z tym, że pojawiliśmy się już w przestrzeni publicznej, będziemy podejmować dalsze kroki, aby nie tylko zwracać uwagę dziennikarzom na błędy w cytowaniu sondaży, ale aby oni sami w podawanych wynikach wskazywali na pewne czynniki badania, które sprawiają, że jego wyniki są akurat takie a nie inne.

Całą odpowiedzialność za kształt sondaży w artykułach ponoszą dziennikarze?

Absolutnie nie zrzucamy całej odpowiedzialności na dziennikarzy. Z jednej strony pamiętamy o tym, że ten zawód polega w dużej mierze na robieniu newsów oraz także, że nie zawsze dziennikarz ma możliwość umieszczenia wszystkich informacji, chociażby ze względu na ograniczoną liczbę znaków. Z drugiej strony są firmy badawcze ograniczone kosztami. Prawda jest taka, że aby zrobić rzetelne badania trzeba mieć na nie pieniądze. Gazeta, która chce mieć dane na wyłączność, jednocześnie nie jest w stanie wydać dużej kwoty na rewelacyjny sondaż. Dodatkowo jeszcze dochodzi polityka, gdzie pewne grupy mają interes w tym, żeby dany sondaż przedstawić tak a nie inaczej.

To wszystko ma wpływ, jednak nie można też dziennikarzy nazbyt usprawiedliwiać. Przecież misja socjologów i misja dziennikarzy jest ideowo bardzo do siebie zbliżona. W związku z tym, jeżeli są wahania w sondażach i występują różnice jednoprocentowe to nie róbmy z tego newsa, bo przy błędzie statystycznym ok. 3% to naprawdę nie ma znaczenia. Po co więc takie newsy robić?

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.