TK
Zbigniew Ziobro jest człowiekiem nadzwyczaj dowcipnym. W poświąteczny poranek, rozmawiając z Moniką Olejnik w Radio Zet nieustannie żartował, opowiadając przezabawne witze.
- To nie tylko brzydko pachnie. To moim zdaniem pachnie prokuraturą. To jest poza kompetencjami Trybunału, żeby jechać do Chin, gdzie jest jedynowładztwo partyjne i są łamane prawa człowieka - tak o wizycie sędziów Trybunału Konstytucyjnego w Chinach mówił w Radiu ZET Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prawdopodobnie przyszły prokurator generalny.
- Pojechali na koszt podatnika! Ile to kosztowało? Niech zwrócą te pieniądze. Mur chiński oglądali, rikszą się przejechali w Szanghaju czy w Pekinie? Po co oni tam jechali? Uczyć się praworządności chińskiej? - kpił i chichotał niezwykle zadowolony ze swoich żartów Ziobro w programie Moniki Olejnik. Dziennikarka przypomniała, że niedawno w Chinach był także Andrzej Duda.
- Jest różnica między prezydentem, który ma za zadanie dbać o interesy gospodarcze i polityczne, a Trybunałem Konstytucyjnym, który ma dbać o standardy praw człowieka - odpowiedział Ziobro.
Kontekst tej prześmiesznej wizyty jest jeszcze zabawniejszy, niż to mgr prawa Ziobro sobie wyobraża. Oto nasi sędziowie, którzy zamiast siedzieć na tyłku w Trybunale i rozstrzygać najważniejsze dla państwa sprawy rozbijają się gdzieś na krańcu świata pojechali tam, o czym naszego żartownisia pewnie nikt nie poinformował, bo któżby zresztą śmiał spalić dowcip tego błyskotliwego artysty stand-up, z rewizytą. Jak stwierdza Biuro Trybunału Konstytucyjnego "wizyta delegacji sędziów TK w Chinach w dniach 30 sierpnia – 4 września 2015 r. na zaproszenie Komisji Spraw Prawnych Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych stanowiła kontynuację debaty rozpoczętej w 2014 roku w Warszawie między stroną polską a delegacją członków Komisji Spraw Prawnych OZPL. W dniach 8 – 11 października 2014 r. wizytę Trybunale Konstytucyjnym i w Sejmie RP złożyła bowiem delegacja członków Komisji Spraw Prawnych OZPL w związku z rozważaną w Chinach reformą procesów legislacyjnych oraz kompleksową regulacją prawa żywnościowego opracowywaną m.in. w kontekście importu polskich produktów żywnościowych (...) spotkanie delegacji chińskiej w Warszawie w 2014 roku zapoczątkowało rozmowy po pierwsze na temat roli, pozycji ustrojowej oraz zakresu kompetencji Trybunału Konstytucyjnego jako sądu prawa w polskim porządku konstytucyjnym, zwłaszcza w kontekście procesów stanowienia i kontroli konstytucyjności prawa. (...) Napięty program rozmów delegacji chińskiej w Trybunale i w Sejmie RP w 2014 roku uniemożliwiał zorganizowanie dodatkowych spotkań z przedstawicielami innych organów władzy, w tym poza Warszawą. Program rozmów zaproponowany delegacji polskiej w 2015 roku kształtował się podobnie, lecz trwał o jeden dzień dłużej, ponieważ obejmował dwie dodatkowe debaty powodujące konieczność przemieszczenia się do dwóch innych, odległych miast."
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.