TK



Czułe powonienie wesołego ministra

włącz czytnik

Ponieważ kawalarz chciał bardzo dowiedzieć się, jak kosztowna była podróż sędziów TK do Chin, sięgnijmy znów do informacji Biura Trybunału, według której "W porozumieniu ze stroną chińską i zgodnie z ogólnie praktykowanymi regułami, w trakcie przygotowań do pierwszego spotkania polsko-chińskiego w 2014 roku w Warszawie przyjęto ustalenie, że strona odwiedzająca poniesie koszt przejazdu do Polski i we własnym zakresie dopełni w odpowiednim trybie wszelkich formalności związanych z odbyciem podróży, w tym z ewentualnym uzyskaniem wiz wjazdowych przez członków delegacji, od których są one wymagane. Strona odwiedzana zobowiązała się zaś do zapewnienia noclegów w hotelu w ustalonym terminie oraz wyżywienia w przerwach między obradami według uzgodnionego harmonogramu. W 2014 roku gospodarzem programu i koordynatorem wizyty delegacji Komisji Spraw Prawnych OZPL w Warszawie było Biuro Trybunału Konstytucyjnego. W sposób analogiczny zaplanowana została rewizyta sędziów TK w Chinach w 2015 roku, której gospodarzem została Komisja Spraw Prawnych OZPL ponosząca w całości finansowy i organizacyjny ciężar związany z pobytem delegacji polskiej na terytorium Chin i jej udziałem w przewidzianych debatach."

Mógł też nasz dowcipny figlarz nie wiedzieć, że np. w Sejmie działa Grupa polsko-chińska, w której zarządzie zasiadali m.in. Bartosz Kownacki – wiceprzewodniczący (dziś - sekretarz stanu w MON), Tomasz Latos (jw.), Lech Kołakowski (jw.) a członkami byli Maks Kraczkowski, Izabela Kloc (do wygaśnięcia mandatu) a nawet Witold Waszczykowski, aktualny szef MSZ. O efektach działalności Grupy polsko-chińskiej też mało kto słyszał. Może słyszał nasz pogodny dowcipniś?

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.