Delegacja Komisji Weneckiej rozmawia z sędziami, od których prezydent nie przyjął ślubowania. Foto: B. Cacko, ZP BTK

13 września sędziowie Trybunału Konstytucyjnego spotkali się w siedzibie Trybunału z zespołem Komisji Weneckiej, który odwiedza Polskę przed przyjęciem (w październiku) opinii na temat sytuacji Trybunału. KW reprezentowali jej wiceprzewodniczący prof. Kaarlo Tuori (Finlandia), Sarah Cleveland (USA) oraz Jean-Claude Scholsem (Belgia). Towarzyszył im sekretarz Komisji Thomas Markert i szef zespołu Sprawiedliwości Konstytucyjnej Schnutz Rudolf Dürr.

Jak po spotkaniu z KW mówił mediom na zaimprowizowanej na schodach Trybunału konferencji prasowej prezes TK Andrzej Rzepliński, ze strony trybunalskiej uczestniczyli w nim "sędziowie wybrani przez sejm VI i VII kadencji". Wskazał, że poważnym problemem w zarządzaniu Trybunałem są zmieniające się poglądy obozu rządzącego, który "co dwa tygodnie mówi, że będzie nowa ustawa, albo że nie będzie nowej ustawy. Wczoraj dowiedzieliśmy, że będzie pisana we wrześniu, czyli tradycyjnie w ciągu dwóch dni i wieczorem późnym zostanie ona przyjęta".

Wiceprezes TK Stanisław Biernat powiedział, że na spotkanie było zaproszonych 12 sędziów orzekających. S. Biernat poinformował, że odbyło się też krótkie spotkanie Komisji z sędziami wybranymi w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm (których nie zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda).

Sześcioro sędziów wybranych przez PiS odmówiło spotkania z delegacją Komisji Weneckiej

Jak mówił dalej wiceprezes S. Biernat, "Odpowiadaliśmy na wiele pytań szczegółowych, na przykład czy Trybunał Konstytucyjny miał kompetencje do orzekania 11 sierpnia na posiedzeniu niejawnym. Następnie - jaki jest status tych sędziów, którzy nie orzekają. Jak należy interpretować pewne sformułowania z raportu komisji ekspertów powołanej przez marszałka Sejmu, dotyczące nadrzędności narodu nad konstytucją, następnie jakie jest zdanie Trybunału o przyszłych pracach legislacyjnych i nowej ustawy. Na to pytanie Trybunał odpowiedział, że nie wie bo nie zna po prostu tych projektów i ich nie ma. Były jeszcze inne pytania, bardziej prawnicze, tyczące się pewnych pojęć z ustawy o Trybunale. Nasi goście byli bardzo powściągliwi. Są bardzo dobrze zorientowani, zarówno jeśli chodzi o orzecznictwo Trybunału jak i o sytuację polityczną w Polsce. Dopowiem jeszcze, że pytali także o nasze stanowisko wobec wypowiedzi polityków obraźliwych wobec sędziów Trybunału, dla Trybunału jako całości i dla prezesa. Jeżeli byli poruszeni, to sposobem traktowania Trybunału przez polityków. Widać, że są zorientowanie także w stanie naszej debaty.”