TK



ETPC: sprostowanie prasowe tylko od osoby bezpośrednio zainteresowanej

ETPC| Luftwaffe| piłka nożna| SS| Ukraina| zniesławienie

włącz czytnik

Po meczu

Tydzień później, 16 sierpnia, Start pokonał Ruch 8–0. Wkrótce po tym meczu, kilku piłkarzy Startu zostało zaaresztowanych i torturowanych przez Gestapo; oskarżono ich o bycie członkami NKWD. Część zesłano do obozu koncentracyjnego w Babim Jarze; w lutym 1943 zginęli tam Kuźmenko, Kłymenko i Trusewicz. Niektórzy, np. Fedir Tiutczew, Mychajło Swiridowski czy Makar Honczarenko przeżyli i spopularyzowali historię o meczu śmierci.

Wyrok ETPC

W kwietniu 2001 r. gazeta "Komsomolska Prawda" opublikowała artykuł pt "Prawda o Meczu Śmierci". W artykule znalazł się wywiad z reżyserem, który chciał o meczu zrobić film: jego zdaniem większość ukraińskich piłkarzy kolaborowała z nazistami. Skarżący uznał ten pogląd za obrazę dobrego imienia swego nieżyjącego ojca (więźnia obozu koncentracyjnego), a tym samym obrazę swego dobrego imienia, i pozwał gazetę żądając sprostowania. Sąd ukraiński odrzucił powództwo uznając, iż artykuł nie dotyczył bezpośrednio skarżącego, a nazwisko jego ojca nawet nie pojawiło się w artykule. Skarżący przed Trybunałem zarzucił naruszenie art. 10 Konwencji o prawach człowieka (prawo do poszanowania życia prywatnego, życia rodzinnego i dobrego imienia).

Trybunał nie uznał argumentów skarżącego. Jakkolwiek Trybunał przyznał, że zdarzają się sytuacje, w których naruszenie dobrego imienia zmarłej już osoby może mieć negatywny wpływ na żyjących członków jej rodziny, to omawiana sprawa nie dotyczyła takiego przypadku. Po pierwsze, artykuł nie dotyczył skarżącego osobiście. Po drugie, w artykule znalazła się informacja, że "niektórzy piłkarze" kolaborowali z nazistami, bez podawania żadnych nazwisk. Jedynie osoba wiedząca, że ojciec skarżącego był jednym z piłkarzy, mogłaby ewentualnie posądzić go o kolaborację. Tym samym wpływ artykułu na samego skarżącego był pośredni i bardzo odległy - zbyt odległy, by negatywnie wpłynąć na jego dobre imię. Sprostowanie w gazecie nie było konieczne, a naruszenie art. 10 Konwencji nie miało miejsca.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.