TK



Ile płacić za godzinę?

Bohdan Wyżnikiewicz| elastyczność rynku pracy| minimalne wynagrodzenie| minimum egzystencji| pracodawcy| płaca minimalna| rynek pracy| stawka godzinowa

włącz czytnik

Za stosunkowo niską minimalną stawką godzinową przemawiają jednak argumenty ekonomiczne, które odnoszą się szczególnie do rynków pracy w miejscowościach o wysokim bezrobociu i ubogiej ofercie zatrudnienia. W takich miejscach tylko stosunkowo niski poziom minimalnego godzinowego wynagrodzenia umożliwia zatrudnianie wielu ludzi. Oficjalne stawki powyżej pewnej granicy prowadziłyby albo do likwidacji miejsc pracy i wzrostu bezrobocia, albo do wchodzenia przez pracodawców w szarą strefę.

Z powyższych względów oraz z powodu zachowania elementów elastyczności rynku pracy wiązanie wysokości minimalnego godzinowego z ustawowym minimalnym wynagrodzeniem miesięcznym nie byłoby wskazane. Ponadto minimalne miesięczne wynagrodzenie ustawowe wzrasta w Polsce bardzo szybko. W 2000 roku wynosiło ono 700 zł, a obecnie, w 2014 r., wynosi 1680 zł. Rośnie ono zatem znacznie szybciej niż wynagrodzenie godzinowe w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób, co pokazują poniższe dane.

Przy minimalnym miesięcznym wynagrodzeniu 1680 zł brutto w 2014 roku i ustawowym rocznym czasie pracy w wymiarze 2008 godzin stawka godzinowa wynosi 10,04 zł. Stawka godzinowa wysokości od 7 do 8 złotych brutto mogłaby obowiązywać w największych miastach i metropoliach, gdzie poziom wynagrodzeń jest wysoki i wysokie są koszty utrzymania. W regionach o wysokim bezrobociu, małym potencjale gospodarczym i niższych kosztach utrzymania jej wysokość nie powinna być mniejsza niż 6-7 złotych.

Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że postulaty regionalnego różnicowania minimalnego wynagrodzenia miesięcznego były odpierane argumentem niekonstytucyjności takiego rozwiązania. Podobnie może być w przypadku minimalnego godzinnego wynagrodzenia. Wtedy należałoby zastosować stawkę proponowaną dla regionów o wysokim bezrobociu, czyli w przedziale od 6 do 7 złotych. Jednym z argumentów przemawiających za takim rozwiązaniem może być regionalne różnicowanie wysokości minimum egzystencji.

Uregulowania prawne wprowadzające zróżnicowane regionalnie minimalne wynagrodzenie godzinne stanowiłyby kompromis między kryteriami ekonomicznymi a troską o zmniejszanie zagrożenia ubóstwem osób pracujących. Niosłyby jednak ryzyko zmniejszenia elastyczności rynku pracy, oznaczające wzrost bezrobocia i poszerzenie szarej strefy gospodarczej.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.