TK



Leszek Szaruga: Ciemny lud i mandaryni

debata publiczna| Der Spiegel| Leszek Szaruga| Mariusz Janicki| media| polityka| tabloidyzacja mediów| Tygodnik Powszechny

włącz czytnik

Świat pod napięciem

Ale gdyby chodziło tylko o debatę publiczną czy politykę, rzecz od biedy można by zrozumieć, gdyż ci coraz słabiej wykształceni, ale przecież nie pozbawieni ambicji ludzie istnieć mogą często tylko dzięki demonstrowaniu swych zdolności do recytowania monologów. Tymczasem nie należy do wyjątków „nakręcanie dramatyzmu” w każdej sytuacji: nawet w komentarzach do prognozy pogody nie brak rosnącego ze stopnia na stopień – czy to poniżej, czy powyżej zera – napięcia: zaraz wszystko zamarznie lub zaraz upały sparaliżują życie kraju, a starcy będą padać jak muchy.

W gazetach trudno to napięcie budować, ale w telewizji, zwłaszcza „informacyjnej”, to już schemat, którego nic nie zastąpi. Jedynym wyjątkiem mogłaby być transmisja z eksplozji naszej galaktyki. I rację ma Wilk, gdy pisze:

 

„Dziennikarze nie zajmują się już opisem świata, ale kreowaniem jego fikcyjnej wersji. Odgrywają przed nami telenowelę o zwaśnionych medialnych rodzinach, rzekomo spierających się o prawdę i ideały. (…) Tylko dociekliwi reporterzy mogą objawiać istotę rzeczy. Niestety zarazili się zamiłowaniem do widowiska i dziś z zapałem tworzą prawdy stylizowane. Zapragnęli pierwszoplanowych ról, splendoru i fleszy. W ciągu zaledwie dekady polskie dziennikarstwo z obszaru zaufania publicznego zostało przeniesione w orbitę rozrywki. (…) Rozróżnienie na media tabloidowe i opiniotwórcze także przestało obowiązywać. Twórcy tytułów uchodzących za poważne stosują te same zabiegi i działania, co redaktorzy bulwarówek i portali plotkarskich”.

 

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.