TK
Litwa: nazwiska to sprawa gramatyki, nie polityki
język litewski| Litwa| pisownia nazwisk| Soleczniki| Wilno
włącz czytnikGdyby nie nasz język, niedoceniani językoznawcy i autorzy Konstytucji z 1922 roku, nie wiem, czyją prowincją byłby ten kraj. Dziś nasi przedstawiciele kraju w drogiej i dobrze opłacanej polityce międzynarodowej widzą prawdziwe i domniemane przeszkody, a podpierają się argumentami, budowanymi z niewiedzy, arogancji i tymczasowo posiadanej politycznej władzy. Bo ci, co tylko na chwilę przejęli władzę, nie muszą zdawać egzaminów ani z języka, ani z historii, ani żadnych innych.
Politycy decydują o dopuszczalnej maksymalnej ilości błędów na egzaminie z języka litewskiego. I to się dzieje w XXI wieku, w europejskim kraju! Oczywiście, jeżeli próbuje się stworzyć podstawy prawne dla nowego alfabetu litewskiego, może można to nazwać konsekwencją.
Ale nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie: może też sami będą sprawdzać prace maturzystów? A uczelnie wyższe powinny rozważyć wprowadzenie egzaminów wstępnych – żeby wszyscy mieli takie same warunki.
Poprzednia 1234 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.