TK
Litwa: Sąd Konstytucyjny znów po stronie elit
Algirdas Butkevičius| Andrius Kubilius| Litwa| redukcja zatrudnienia| Sąd Konstytucyjny Republiki Litwy| Seimas| sfera budżetowa| sprawiedliwość społeczna| zmniejszenie płac
włącz czytnikLitewska anglojęzyczna Lithuanian Tribune opublikowała artykuł znanego litewskiego politologa Kęstutisa Girniusa analizujący skutki niedawnego orzeczenia Sądu Konstytucyjnego w sprawie cięć w wynagrodzeniach administracji centralnej, zarządzonych przez poprzedni rząd premiera Andriusa Kubiliusa. Autor pisze:
Obecny rząd zmaga się z szeregiem kłopotliwych problemów. Rozstrzygnięcie Sądu Konstytucyjnego, który uznał obniżenie wynagrodzeń i zmianę kwalifikacji premii urzędników administracji oraz sędziów za sprzeczne z konstytucją Republiki Litwy, utrudni wprowadzenie w życie rządowego planu oszczędnościowego. Według wstępnych wyliczeń, przywrócenie współczynników naliczania premii do poprzedniego poziomu będzie wymagać wypłaty z budżetu państwa dodatkowych od 240 mln litów do jednego miliarda, gdy uwzględni się konieczną rekompensatę.
Premier Algirdas Butkevičius jest jednak optymistą. Pojawienie się niezaplanowanych wydatków nie powinno, jego zdaniem, przeszkodzić w staraniach o wejście do strefy euro, choć zapewne konieczna będzie redukcja liczby urzędników w administracji.
Według autora wyrok SK stanowi niedźwiedzią przysługę dla rządu, gdyż spowoduje on zwiększenie różnic między skromnie zarabiającymi urzędnikami a elitą rządzącą państwem i rząd znajdzie się w trudnej sytuacji.
Wyrok, zdaniem autora, choć oczekiwany jest jednak wadliwy. Skład orzekający podtrzymał tylko zasadę, zawartą w poprzednim orzeczeniu z 2010 roku, w którym oznajmił, że „nie powinno się tolerować sytuacji, w której płace urzędników służby cywilnej” są ograniczane w ten sposób, że „wielkość wynagrodzenia wysoko wykwalifikowanych urzędników, wykonujących skomplikowane zadania jest taka sama jak urzędników niżej wykwalifikowanych, wykonujących nieskomplikowane zadania”.
Kęstutisa Girniusa zadaje wiele pytań o możliwość zmniejszenia relacji płacowych oraz o nienaruszalność skali płac i pisze dalej:
Dlaczego wynagrodzenia tych, którzy wykonują mniej skomplikowane prace, mają być nie tylko niższe, ale także nigdy nie zbliżą się do wynagrodzeń urzędników lepiej opłacanych?
SK podkreśla znaczenie „proporcjonalności”, nie wyjaśniając jednak, czym jest owa „proporcjonalność”, co się na nią składa i dlaczego powinna obowiązywać ze względu na solidarność i sprawiedliwość społeczną. Dlaczego mamy uznać, że z zasady proporcjonalności ma wynikać stała relacja wynagrodzeń urzędników, to jest np. że płace będą zmniejszane o ten sam wskaźnik?
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.