TK
M. Kozłowski: Europejska solidarność i Syria
al Bagdadi| Baszar el Asad| Iran| Rosja| solidarność europejska| Syria| uchodźcy| USA| Władimir Putin| Ławrow
włącz czytnikPozostałe około 25 procent terytorium Syrii, w tym największe miasta poza Damaszkiem i Latakią kontrolowane jest w większym czy mniejszym stopniu przez tak zwaną syryjska opozycję.
Próba opisania nie mówiąc już o zrozumieniu tego czym jest tak zwana opozycja nie jest rzeczą łatwą. To właśnie w ramach tej tak zwanej opozycji mieszczą się setki różnorodnych zbrojnych grup czy grupek walczących równie często o ile nie częściej między sobą co z głównymi oponentami czyli państwem Baszira Asada i państwem Islamskim.
Jeśli sięgnąć do historii czyli do początków wojny domowe,j to główną siłą opozycyjną była Wolna Armia Syryjska, która w okresie swej największej świetności liczyła od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu tysięcy bojowników. To właśnie wokół tej siły tak zwany Zachód, czyli przede wszystkim Amerykanie, budowali całą swą strategię. Bardzo szybko jednak się okazało, że tak zwana umiarkowana czyli świecka bądź umiarkowanie islamistyczna część owej armii topnieje w oczach, w siłę zaś rosną bardziej czy mniej radykalne ugrupowania zwane z braku innego określenia dżihadystami. Przed kilkoma dniami całą światowa prasę obiegły dwa zdjęcia. Młody uchodźca na dworcu Keleti w Budapeszcie usiłuje dostać się do pociągu do Niemiec. Obok zdjęcie tego samego człowieka w polowym mundurze z kałasznikowem w ręku. Prawicowe środowiska, które zdjęcia te upowszechniały, chciały nadać im wymiar symboliczny. Oto patrzcie, co nam grozi. Uchodźcy to terroryści. W rzeczywistości zdjęcie ma wymiar symbolu ale całkowicie odmiennego. Ów młody człowiek to jeden z dowódców świeckiej, umiarkowanej Wolnej Armii Syryjskiej, który miał dość wojaczki i postanowił opuścić Syrię. Według najnowszych danych świecka część Wolnej Armii Syryjskiej stopniała do 5 tysięcy bojowników. Pozostali, a więc sto kilkadziesiąt tysięcy, to islamiści.
Wśród nich obecnie czyli we wrześniu 2015 roku liczą się przede wszystkim dwa bloki ugrupowań. Pierwsze to Front Islamski, który po wielomiesięcznych negocjacjach obecny kształt przybrał pod koniec 2013 roku i który zrzesza od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu ugrupowań. Front Islamski jest otwarcie popierany i dozbrajany przez Arabię Saudyjską i inne bogate państwa Zatoki. W jego szeregach walczy kilkadziesiąt tysięcy bojowników.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.