TK



Meczet zamiast kościoła?

Afryka| Europa| imigracja| integracja| Islam| polityka azylowa| UE| Ukraina

włącz czytnik

W ciągu roku tylko Włosi sprowadzili na swój ląd z dryfujących łodzi, pontonów i kutrów około 170 tysięcy imigrantów. Do całej Europy przez minione lata dotarło ich już miliony. Do tej pory Włochy, Grecja, czy Malta, ale przede wszystkim Niemcy, Francja, Szwecja, czy Wielka Brytania, dawały sobie jakoś radę z tym problemem. Ich społeczności łożyły pieniądze, a władze państwowe próbowały minimalizować negatywne skutki zjawiska ratując ludzi na morzu, opiekując się nimi w sowich krajach, przyznając mieszkania, dając pracę i nadzieję na przyszłość. Wydolność jednak tych nielicznych krajów się kończy. Czy więc nadal będziemy stać na boku i uważać, że te sprawy nas nie dotyczą? A czy takie samo zdanie mielibyśmy, gdyby do Polski zaczęła napływać fala uchodźców na przykład z ogarniętej wojną Ukrainy? Czy wtedy wystarczyłaby nam odpowiedź państw południa i zachodu Europy – to wasza sprawa?

Nie łudźmy się więc, że problem setek tysięcy nielegalnych imigrantów, uchodźców i azylantów z Afryki oraz Bliskiego Wschodu, szturmujących bramy Europy, nas nie dotyczy. Kraje „starej Europy” nie będą w stanie przyjąć wszystkich. Już teraz więc powinniśmy zastanowić się, jak możemy im pomóc w ramach naszych skromnych środków, w ramach czysto ludzkiej solidarności, w ramach europejskiej wspólnoty, którą współtworzymy.

Poprzednia 12 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.