TK



Najsilniejszą gospodarką w UE są dziś Niemcy, w najgorszym położeniu jest Grecja

cykl koniunkturalny| Czechy| Euroland| Grecja| Niemcy| Polska| Szwecja| Unia Europejska| Wielka Brytania

włącz czytnik

Tym niemniej na tle europejskim Polska też wygląda bardzo solidnie. Nad Wisłą w ostatnich latach widzieliśmy nie tyle kryzys, co spowolnienie koniunktury. Polska gospodarka jako jedyna w UE oparła się w 2009 roku recesji, a jej PKB w ostatnich latach urósł najwięcej wśród wszystkich państw członkowskich. Nakręcany produkcją przemysłową eksport kwitnie, a skala zadłużenia prywatnego pozostaje raczej niewielka. Z drugiej jednak strony obciążeniem dla polskiej gospodarki pozostają m.in. niski stopień aktywności zawodowej społeczeństwa oraz uciążliwe prawo podatkowe. Ponadto Polskę wciąż trudno uznać za gospodarkę innowacyjną.

Przemysł dobrze mieć

Wśród państw europejskich, których kondycja ekonomiczna nasuwa wątpliwości, znajduje się między innymi Wielka Brytania. To, rzecz jasna, nadal jedna z bardziej zamożnych i innowacyjnych gospodarek Wspólnoty. Wzrost PKB na Wyspach nabrał w ostatnich miesiącach rumieńców, a bezrobocie wśród Brytyjczyków pozostaje umiarkowane. Jednak brytyjskie saldo handlu zagranicznego wygląda słabo. Niepokoi także dość znaczny poziom zadłużenia – zarówno publicznego, jak i prywatnego.

Co więcej, Wielka Brytania należy dziś do najmniej uprzemysłowionych krajów UE. Ta sytuacja zakrawa na ironię, gdyż to właśnie Brytyjczycy byli w XVIII i XIX wieku prekursorami rewolucji przemysłowej. Miejsce fabryk zajął częściowo sektor finansowy, ale zauważmy, że wirtualne instrumenty finansowe, choć do pewnego stopnia też potrzebne, to coś zupełnie innego niż namacalna produkcja. Doświadczenia różnych krajów sugerują, że bez solidnej bazy przemysłowej trudniej osiągnąć zrównoważony rozwój.

Dość ograniczoną rolę przemysł odgrywa obecnie również we Francji, drugiej pod względem wielkości gospodarce UE, która boryka się z licznymi wyzwaniami. Obecnie nawet na tle strefy euro dynamika francuskiego PKB wygląda przeciętnie. Mimo znacznych inwestycji w innowacyjność Francja od dłuższego już czasu ma nie najlepszy bilans handlu zagranicznego, co może wskazywać na erozję konkurencyjności. Innym istotnym problemem wydaje się duży i ciągle pęczniejący dług publiczny. W relacji do PKB dochody budżetowe we Francji już dziś należą do najwyższych w UE, więc problem z rosnącym długiem raczej nie wynika ze zbyt małych przychodów kasy państwa, lecz ze zbyt ambitnych wydatków publicznych.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.