TK



O mowie polskiej i innych skarbach narodowych

Aleksander Gieysztor| dziedzictwo kulturowe| Henryk Sienkiewicz| język polski| Julusz Słowacki| Leopold Kronenberg| Rada Języka Polskiego| Rada Narodowego Centrum Nauki| wulgaryzm

włącz czytnik
O mowie polskiej i innych skarbach narodowych
Prof. Franciszek Ziejka. Foto: P. Drabik, Wikipedia.org

Składając podziękowania wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, że dzisiaj stoję tu przed Państwem jako laureat Nagrody im. prof. Aleksandra Gieysztora, pragnę najpierw przywołać imię patrona Fundacji – Leopolda Kronenberga, finansisty i przemysłowca, wielkiego filantropa i przyjaciela artystów oraz pisarzy. Wiadomo, że wśród tych ostatnich był Józef Ignacy Kraszewski, którego Kronenberg ściągnął z Żytomierza do Warszawy i któremu powierzył redakcję „Gazety Codziennej”, a do którego mam szczególny sentyment. Nie tyle za to, że napisał ponad 230 powieści i ogłosił ponad 300 innych książek, ale za to, że był człowiekiem aktywnym na bardzo wielu polach polskiego życia. Niewiele osób pamięta dziś o tym, że autor „Starej baśni” uczestniczył w powołaniu do życia a następnie, że przez lata wspierał Muzeum Narodowe Polskie w szwajcarskim Raperswilu. Wspominam o tym nie przypadkowo: tak się składa, że przed pięćdziesięciu laty debiutowałem na łamach „Pamiętnika Literackiego” rozprawą właśnie o związkach Kraszewskiego z tym Muzeum!

Nie sposób nie wspomnieć tu o Patronie Nagrody, którą właśnie otrzymałem. Profesora Aleksandra Gieysztora spotkałem w swoim życiu kilkakrotnie. Pamiętam też dobrze, byłem bowiem wówczas prorektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, obchody Święta naszej Wszechnicy, jakie zorganizowaliśmy w dniu 10 maja 1996 roku. To właśnie w czasie tej uroczystości w Auli Collegium Maius Profesor Gieysztor otrzymał najwyższą godność akademicką: doktorat honoris causa krakowskiej Almae Matris.

Osoba Profesora Gieysztora jest mi bliską także z innego powodu. Pamiętam, że przy różnych okazjach podkreślał On swoje rodzinne związki z Litwą, a właściwie – z Ziemią Nowogródzką w Wielkim Księstwem Litewskim. Tak się złożyło, że gdy w 1999 roku rozpoczynałem swoje urzędowanie jako rektor UJ, jedną z pierwszych propozycji, jaką przedstawiłem Senatowi, było powołanie do życia tzw. Funduszu im. Królowej Jadwigi: przeznaczonego dla młodych uczonych z krajów Europy Wschodniej oraz Środkowej. Senat tę moją propozycję przyjął i powołał do życia ów Fundusz. To dzięki temu w ciągu upływających 15 lat blisko 900 młodych uczonych z Litwy, Ukrainy, Białorusi, Rosji, Czech, Słowacji, Węgier, Mołdawii i Bułgarii spędziło w Krakowie co najmniej miesiąc (niekiedy dwa lub trzy miesiące!), prowadząc badania w naszych archiwach, bibliotekach czy laboratoriach, a także - nawiązując kontakty z naszymi profesorami. Mówię tu o tym, aby wyjaśnić powody mojej szczerej wdzięczności dla Członków Kapituły za przyznanie mi Nagrody noszącej imię profesora Aleksandra Gieysztora.

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.