TK



Pan Kazio i pułapki czysto liberalnego myślenia

bezrobocie| Eurofund| koszty utracone| Liberalizm| polityka społeczna| praca "na czarno"| praca fizyczna

włącz czytnik

Liberalna polityka społeczna w polskim wydaniu stoi zatem przed nierozwiązywalnym dylematem. W pełni efektywna liberalna polityka społeczna z braku dostępnych peryferii oraz niewielkiej opłacalności nisko wykwalifikowanej pracy fizycznej musiałaby zakładać niemożliwe z prawnego punktu widzenia wstrzymanie wszelkiej pomocy i zgodę na śmierć z ubóstwa, głodu, zimna, choroby oraz akceptację eutanazji.

Prawdopodobnie niewielu liberałów chciałoby pójść tą drogą. Trudno też liczyć na powszechną akceptację społeczną dla takich rozwiązań. Z drugiej strony, pozostaje rezygnacja z fundamentalnej zasady, jaką jest przysłowiowe dawanie wędki a nie ryby. Bowiem dawanie ryby, a precyzyjniej i trzymając się metafory niewielkiej rybki każdemu, kto o nią poprosi, dziś się opłaca bardziej – w ramach istniejącego systemu zabezpieczenia społecznego i porządku prawnego – niż całkowite pozbawienie ryb osoby, która nie chce niczego złowić.

Niezależnie jednak od tych dylematów, warto by politycy społeczni wzięli się za liczenie kosztów i korzyści planowanej polityki społecznej z uwzględnieniem kosztów alternatywnych oraz świadomością, że część efektów społecznych da się w obliczeniach zmonetyzować, a granicą efektywności działań są prawa człowieka. To zaś moim zdaniem dyskwalifikuje klasycznie rozumianą liberalną politykę społeczną i zostawia jedynie pole do dyskusji nad wykorzystaniem liberalnego myślenia w ekonomizacji polityki społecznej.

*dr Paweł Kubicki – socjolog i ekonomista, adiunkt w Szkole Głównej Handlowej

Instytut Obywatelski

Poprzednia 123 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.