TK



Państwo w państwie

DNA| Kodeks rodzinny| małżeństwo| ojcostwo| TV Polsat| zaprzeczenie ojcostwa

włącz czytnik
Państwo w państwie

Przy okazji jakiegoś artykułu na temat „dobrej zmiany” w sądach napotkałem następujący komentarz czytelnika:
„Jeżeli wierzysz że sądy, prokuratura, komornicy,urzędnicy, służby skarbowe w tym kraju pracują dobrze to musisz być człowiekiem "bezgranicznej" wiary. Przecież wielu z nich nie odpowiada za swoje decyzje bo do tej pory to można im w tych związkach korporacyjnych "naskoczyć". Wielu z nich w tym "Państwie Prawa" działa poza prawem a wystarczy obejrzeć parę programów "Państwo w Państwie" na TV Polsat.”

]No to obejrzałem… 

Trafiło akurat na odcinek wyemitowany w dniu 27 grudnia 2015 r. Bo akurat wtedy nie miałem nic lepszego do roboty i mogłem poświęcić trochę czasu na obejrzenie tzw. dziennikarskiego magazynu na temat prawa. Jeśli ktoś nie oglądał to może to nadrobić (jeżeli wytrzyma 5 minut obowiązkowych reklam) oglądając go na stronie programu „Państwo w państwie”. [link]

Program rozpoczyna się mocnym stwierdzeniem prowadzącego:

„Czy mężczyzna, który jest bezpłodny może zostać ojcem dziecka? Dziś w programie Państwo dowiedzą się że tak, bo tak uznał sąd”

Następnie widzimy dwie krótkie wypowiedzi, które chyba mają wprowadzać widza w temat. Najpierw widzimy panią, która mówi:

„Mój mąż jest w ogóle bezpłodny, robił badania DNA”

A następnie pana, który potwierdza jej słowa:

„Pan spadkodawca nigdy nie mógł być ojcem żadnego dziecka”

Czyli ze wstępu programu dowiadujemy się, że sąd uznał bezpłodnego mężczyznę za ojca dziecka. Ale ten sąd głupi, przecież to oczywiste, że jak ktoś jest bezpłodny, to nie może być ojcem. Tyle tylko, że nie do końca jasne jest w jakich okolicznościach miało nastąpić owo „uznanie”, czyżby chodziło o błąd przy ustaleniu ojcostwa? Jakieś przekłamanie w badaniach DNA? Popatrzmy więc dalej.

Trochę światła na sprawę rzuca pierwsza, wprowadzająca wypowiedź pana redaktora, który informuje widzów, iż:

„Pani Dorota była drugą żoną mężczyzny, który jak państwo słyszeli był pierwotnie bezpłodny, nie mógł spłodzić dziecka. Mimo to sąd uznał, że jest on ojcem dziecka z pierwszego małżeństwa. I dlatego teraz po jego śmierci pani Dorota musi oddać kilkadziesiąt tysięcy złotych domniemanemu synowi”

Poprzednia 1234 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.