TK



PiS: media, Internet, cenzura

Bronisław Komorowski| Internet| Jacek Kurski| Jarosław Sellin| lustracja| media publiczne| Prawo i Sprawiedliwość| Trybunał Konstytucyjny| Zbigniew Romaszewski

włącz czytnik

Główne prace nad nowelizacją ustawy o rtv, Prawa telekomunikacyjnego i Prawa pocztowego toczyły się w ciągu kilku ostatnich dni. We wtorek odbyło się posiedzenie specjalnie powołanej podkomisji, a w środę, czwartek i piątek odbyły się kolejne posiedzenia połączonych komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Infrastruktury (w tym w czwartek - dwa posiedzenia). W piątek, po drugim czytaniu projektu ustawy, przeprowadzono głosowanie nad nią.

Tak szybkie tempo prac krytykowali posłowie PO, SLD i PSL. Złożyli oficjalne protesty do marszałka Sejmu.

W piątek rano punkt o drugim czytaniu projektu ustawy włączono do porządku obrad. Doszło do kolejnych sporów. Piotr Gadzinowski (SLD) przypomniał protesty PO, SLD i PSL. Marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) wyjaśnił, że protesty były przedmiotem dyskusji Prezydium Sejmu oraz Konwentu Seniorów i stwierdzono, iż nie postawiono w nich żadnych "umotywowanych zarzutów natury regulaminowej".

Marszałek podtrzymał to stanowisko w trakcie rozmów z dziennikarzami. Według niego, najbardziej merytoryczny był protest SLD, ale - jak powiedział - nie były to zarzuty mogące unieważniać prace komisji.

Około południa odbyło się drugie czytanie projektu, a następnie zebrały się połączone komisje kultury i infrastruktury, które przyjęły kolejne poprawki zgłoszone przez PiS i LPR. Jednocześnie odrzucono poprawki PSL.

W wieczornym głosowaniu za nowelizacją ustawy głosowało 236 posłów, przeciw było 179, a dwóch wstrzymało się od głosu. Ustawę poparły kluby: PiS, LPR i Samoobrona. Przeciwko opowiedziały się: SLD, PO i PSL. Nowelą zajmie się jeszcze Senat.

Zgodnie z nowelą, dwóch członków KRRiT powoła Sejm, dwóch - prezydent i jednego - Senat.

W znowelizowanej ustawie o mediach znalazł się też kontrowersyjny zapis o nowym obowiązku Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – „inicjowaniu i podejmowaniu działań w zakresie ochrony zasad etyki dziennikarskiej”. Taką poprawkę wprowadziła Samoobrona, która twierdzi, że dziennikarze piszą o niej nieprawdę. PiS to zaakceptowało, bo była to cena partii Leppera za pomoc w ekspresowym przeforsowaniu ustawy w Sejmie. – Etyka dziennikarska w wydaniu Samoobrony sprowadza się wyłącznie do tego, czy dziennikarz mówi źle, czy dobrze o Lepperze – komentuje Danuta Waniek, przewodnicząca KRRiT. – Pomysł, by to Krajowa Rada zajmowała się etyką mediów, jest chory. Mogą być przecież naciski na KRRiT, by cofnąć koncesję, bo dziennikarz danej stacji zachowuje się nieetycznie – dodaje Waniek. – Zapis o etyce dziennikarskiej jest wieloznaczny i nieprecyzyjny. Dlatego może być interpretowany na wiele sposobów w zależności od sytuacji – mówi Krystyna Mokrosińska, szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. I dodaje, że jeśli pojawią się naciski polityków na media, to SDP będzie reagować. – Obowiązują nas standardy międzynarodowe, a one pozwalają na dość daleko idącą krytykę polityków – podkreśla Mokrosińska. PiS bagatelizuje zapis o etyce dziennikarskiej. Poseł Antoni Mężydło przekonuje, że jest on pusty i niewykonalny. – Nie ma przecież skodyfikowanych zasad etyki dziennikarskiej, więc zapis nic nie wnosi – mówi poseł. W znowelizowanej ustawie o mediach znalazł się też wątpliwy konstytucyjnie przepis o szczególnym traktowaniu nadawców społecznych, takich jak Radio Maryja. To propozycja LPR. Prawnicy uważają, że zapis ten również jest nieprecyzyjny. Taką opinię przedstawili we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji kultury eksperci. Opozycja chce zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy dotyczące tzw. rekoncesji dla nadawców społecznych i etyki dziennikarskiej. Ustępująca KRRiT poprosiła już o to rzecznika praw obywatelskich. Zdaniem SLD, przepis dający przywileje nadawcom społecznym narusza konstytucyjną zasadę równości.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.