TK
Przewodniczący Rady Europejskiej, czyli o postlizbońskiej formule przewodnictwa w Radzie Europejskiej
kadencja| konsensus| prezydencja| przewodniczący Rady Europejskiej| Rada do Spraw Ogólnych UE| Rada Europejska| traktat lizboński| Unia Europejska| Wysoki Przedstawiciel UE ds. zagranicznych
włącz czytnikI. UWAGI WPROWADZAJĄCE
Traktat z Lizbony [dalej: traktat lizboński] wprowadził nową formułę przewodniczenia pracom Rady Europejskiej [dalej: RE], zastępując dotychczasową rotacyjną prezydencję krajową urzędem stałego przewodniczącego. To novum stanowiło jedną z najważniejszych implikacji ostatniego z europejskich traktatów rewizyjnych, a zarazem najbardziej kontrowersyjny aspekt reformy lizbońskiej.
Ukonstytuowanie w prawie pierwotnym kadencyjnego i wybieralnego przewodniczącego RE pociągnęło zróżnicowane następstwa, nie tylko odnoszące się do wzmocnienia pozycji Rady Europejskiej w unijnym systemie instytucjonalnym, ale daleko ingerujące w strukturalno-funkcjonalny otok europejskich procesów integracyjnych, z pierwszorzędnym znaczeniem dla nowego ładu organizacyjno-kompetencyjnego unijnej prezydencji.
Zinstytucjonalizowane przewodnictwo w RE zrestrukturyzowało organizację dotychczasowej prezydencji UE, nadając jej hybrydowy charakter. Postlizbońska prezydencja łączy bowiem nowy model stałego przewodnictwa — w RE oraz Radzie do spraw Zagranicznych — z formułą tradycyjnej krajowej prezydencji rotacyjnej, zachowanej w pozostałych składach Rady oraz jej grupach roboczych i komitetach. Zapewnieniu spójności tych dwu nurtów prezydencji służą przewidziane w traktatach obowiązki kooperacji ośrodków unijnego przewodnictwa, ustanawiające między przewodniczącym RE, przewodniczącym Komisji, Wysokim przedstawicielem Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz rotacyjną prezydencją krajową swoisty mechanizm checks and balances.
Celem dalszych rozważań, skoncentrowanych na formalnoprawnych uwarunkowaniach nowego modelu przewodnictwa w RE, będzie próba normatywnego zdefiniowania instytucji przewodniczącego RE na podstawie analizy relewantnych regulacji prawnych, definiujących tryb jego wyboru, długość kadencji oraz zakres kompetencji. Punktem wyjścia będzie, warunkująca odpowiednie analityczne spojrzenie na ten urząd, jego geneza.
II. GENEZA URZĘDU STAŁEGO PRZEWODNICZĄCEGO RADY EUROPEJSKIEJ
Wyodrębnienie funkcji przewodniczącego RE, usankcjonowane przez traktat lizboński, było oryginalnym dorobkiem Konwentu Europejskiego, opracowującego tekst traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy. Podjęta w tym projekcie traktatu próba systemowej reformy UE miała stanowić odpowiedź na — artykułowaną głośno na początku XXI w. — niewydolność unijnej struktury organizacyjnej, której przyczyn upatrywano m.in. w nieefektywnym systemie unijnej prezydencji. Zarzut ten dotyczył zarówno UE jako całości, jak i mechanizmu przewodniczenia poszczególnym jej instytucjom, w tym stanowiącej polityczną podbudowę UE i pełniącej rolę inspiratora dokonujących się w jej łonie procesów decyzyjnych RE. Zmieniające się co pół roku przewodnictwo krajowe w RE, obciążone dodatkowo obowiązkami związanymi z równoległym sprawowaniem prezydencji w Radzie UE oraz przewodniczeniem licznym komitetom, grupom roboczym czy gremiom doradczym nie gwarantowało nieprzerwanego, spójnego i skoordynowanego z innymi elementami unijnej inżynierii instytucjonalnej funkcjonowania RE. Taki stan faktyczny rodził negatywne konsekwencje, przekładając się na brak efektywnego przywództwa w całej Unii Europejskiej. Bliska perspektywa akcesji 10 nowych państw członkowskich oraz gwałtowany spadek wiarygodności rotacyjnej prezydencji jako skutecznego narzędzia promocji i realizacji interesu UE pogarszała jedynie tę trudną sytuację. Reforma systemu przewodnictwa w UE, obejmująca zmianę mechanizmu przewodniczenia najważniejszej politycznej instytucji Unii, nie stanowiła więc celu per se, ale została ukierunkowana na przywrócenie zdolności operatywnej unikalnej unijnej strukturze integracyjnej w przededniu jej największego rozszerzenia.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.