TK
Sen. Niewiarowski: Łączyła nas chęć budowania demokratycznej Polski i przekonanie, że komunizm jest groźny
Bank Światowy| Ireneusz Niewiarowski| Jan Józef Lipski| Jezry Regulski| komitet obywatelski| NSZZ "Solidarność"| reforma samorządowa| Senat| Tadeusz Mazowiecki
włącz czytnik- Jakie mieliście pojęcie o pracy parlamentarnej?
- Nie byliśmy przygotowani do pracy parlamentarnej, ale zjednoczeni mimo różnych poglądów. Łączyła nas droga przebyta w latach 80., opozycyjna działalność, „Solidarność”, internowania, więzienia, a także przekonanie, że komunizm jest groźny. Łączyła nas wzajemna życzliwość i jeden cel – odzyskanie wolności, zbudowanie demokratycznego państwa prawa. Różnice w poglądach ujawniły się może zbyt szybko, bo też w Senacie I kadencji zasiadały wielkie indywidualności. Np. senator Jan Józef Lipski, który chciał reaktywować PPS, a obok zdecydowany liberał senator Zbigniew Rokicki. Wielu senatorów przekonywało wówczas, że trzeba postępować ostrożnie, bo owszem rząd jest nasz, ale cały aparat państwa w ich rękach, nadal należymy do RWPG, do Układu Warszawskiego, a w Polsce stacjonują wojska radzieckie. Młodsi senatorowie mieli inne zdanie, nie chcieli widzieć tych uwarunkowań i jak się potem okazało mieli rację. Więc brakowało nam doświadczenia, ale poza wyjątkami, bo oczywiście byli wśród senatorów, wybitni prawnicy, którzy bez doświadczenia parlamentarnego odgrywali ważna rolę w tworzeniu polskiego prawa . Żartobliwie rzecz ujmując podzieliłbym ten Senat I kadencji na dwie grupy: nauczycieli i uczniów. Siebie zaliczam do grupy uczniów. Z biegiem lat coraz bardziej doceniam fakt, że wśród takich wybitnych ludzi dane mi było pracować i uczestniczyć w tych ważnych, historycznych wydarzeniach. Towarzyszył nam w I kadencji entuzjazm, poczucie misji do wypełnienia. To kazało nam zostawić nasze życie prywatne na marginesie i skoncentrować się na pracy. Dziś mam przekonanie, że w głównej mierze nasza praca ukształtowała wolną, demokratyczną Polskę.
- Które z ustaw uchwalonych przez Senat I kadencji były najważniejsze ?
- Zdecydowanie ustawy samorządowe, które stworzyły podstawy do budowy społeczeństwa obywatelskiego. Choć w 1989 r. roku niezwykle ważne były reformy rynkowe Leszka Balcerowicza. Zasadniczy nurt tych prac toczył się w Sejmie, ale Senat mocno je wspierał. Pamiętam, że senatorowie z Komisji Gospodarki Narodowej pracowali całymi dniami. Z Senatem jednak wiąże się przede wszystkim reforma samorządowa. To w Senacie znaleźli się ojcowie tej reformy z prof. Jerzym Regulskim na czele. Senat podjął działania, które wymuszały tę reformę. Tworzyliśmy tzw. fakty dokonane. Pierwsze, merytoryczne posiedzenie Senatu poświęcone było właśnie samorządowi. Pracowaliśmy nad tą reformą, mimo, że w obozie „Solidarności” nie było jeszcze decyzji co do jej przeprowadzenia. Obawiano się, że w dramatycznej sytuacji gospodarczej, w jakiej wtedy była Polska, przy narastających trudnościach - przypomnę tylko, że na podstawowe leki trzeba było wziąć pożyczkę z Banku Światowego - rozpisanie wyborów do gmin może wywołać anarchię. Takie przekonanie groziło kompromisowymi rozwiązaniami; rozpisaniem wyborów do starych struktur, do Rad Narodowych. Reforma samorządowa ciągnęłaby się latami. Więc decyzja Senatu była dobra. Wypracowaliśmy wówczas trzon tej reformy - ustawę o samorządzie terytorialnym na jej podstawowym, gminnym poziomie. Tę naszą działalność bardzo wspierał wspaniały marszałek Senatu I kadencji Andrzej Stelmachowski, który miał bardzo mocną pozycję. Po ukonstytuowaniu się rządu premier Tadeusz Mazowiecki zdecydował - koniec gadania trzeba działać. Wówczas Jerzy Regulski został pełnomocnikiem rządu ds. reformy samorządowej. Przed wyborami samorządowymi raz jeszcze zadziałały te więzi, które pozwoliły wygrać wybory parlamentarne i wybory samorządowe także wygraliśmy.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Polska po 25 latach: A. Wróblewska - Pamiętnik wie lepiej
25 lat wolności
Kapitał ludzki czy kapitał społeczny
J. Regulski: Gmina rządzi
Wybory: mniejsze zło czy użyteczność publiczna
TK umorzył sprawę nieważności orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych
Senator Janusz Sepioł podsumowuje 25-lecie polskiego samorządu
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.