TK



Szaruga: Rewolucja konserwatywna. Zanim pojawi się nowy wódz

Adam Pomorski| Aleksander Smolar| Błażej Lenkowski| demokracja| konserwatyzm| occupy Wall Street| patriotyzm| Przegląd Polityczny| Republika Weimarska| Willy Brandt

włącz czytnik

No i tu zaczyna się problem, z którym nie wiadomo, co począć. Dość przypomnieć wtedy jeszcze w miarę kulturalne spory w łonie demokratycznej opozycji czasów peerelowskich, gdy „prawa” strona szermowała hasłami narodowo-patriotycznymi, „lewa” zaś kładła nacisk raczej na kwestie wolnościowe. Przestrzegałbym więc raczej liberałów przed patriotyczną polityką historyczną, bo tak czy inaczej, prędzej czy później, uwikłane to zostanie w kwestie „narodowe” z  p a t r i ą  pojmowaną jako wcielenie państwa prawa niewiele mające wspólnego, a ciążące ku nacjonalizmowi czy nawet ksenofobii, z wszystkimi tego konsekwencjami i powoływaniem kolejnego wodza jako zbawcy narodu oraz kwestionowaniem każdego stanowiska, które z tak pojmowanym porządkiem polemizuje jako z objawem zdrady narodowej. Nie znaczy to, ze problem podnoszony w artykule Lenkowskiego nie istnieje, ale wypędzanie diabła Belzebubem nie jest, jak mi się wydaje, jego najlepszym rozwiązaniem.
Studio Opinii

Poprzednia 3456 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.