TK
Wrócić do prawdziwej polityki
administrowanie| gmina| gospodarz| lojalność| polityka| powiat| samorząd| urzędnik| wspólnota
włącz czytnikSztuka bycia mądrym gospodarzem nie cieszy się dzisiaj popularnością.
Pytanie dotyczy odpowiedzialności i można by je sformułować następująco: za co i przed kim odpowiada polityk, lub szerzej – ten, kogo postawiono w sytuacji, w której oczekuje się od niego decyzji dotyczących spraw wspólnych. Decyzje takie na ogół zapadają w swoim trybie i czasie; nie chodzi nam więc o poddanie krytyce tempa czy okoliczności ich podejmowania, lecz o rozważenie tego, w imię czego decyzje te zostają powzięte. Domniemuję, że ponieważ chodzi o sprawy natury dalekiej od interesów poszczególnych jednostek, imieniem owym powinno być dobro wspólnoty podlegającej owym postanowieniom.
Cele bliskie i dalekie
Powszechne rozczarowanie polityką każe się jednak zastanowić, czy nie są uzasadnione obawy, i potocznym jest poddawanie w wątpliwość takiej motywacji. Gdy dzisiaj wielu spośród nas pyta się, po co nam właściwie polityka, kryje się za tym surowy osąd bieżącego stanu życia publicznego, osąd wywołany poczuciem kryzysu wartości, w oparciu o które, sądzimy, decyzje winny być podejmowane. Ucieczka od polityki jest wynikiem głębokich wątpliwości dotykających właśnie imienia, jakie powinno patronować przedsięwzięciom politycznym.
Gdy zadajemy sobie pytanie „w imię czego zdecydowano tak czy inaczej”, dźwięczy w tym wyraźna nuta rozczarowania kształtem rzeczywistości wywołanej owymi decyzjami oraz relacjami ludzkimi za nimi stojącymi. Polityka musi posługiwać się szerokimi pojęciami określającymi jej dalekosiężne cele (tak było przed rokiem 2004, kiedy Polska zabiegała o członkostwo w Unii Europejskiej), nie może jednak gubić celów bliższych czasowo i wyraźnie określonych przestrzennie, celów realizowanych jakby „po drodze” do osiągnięcia owych celów strategicznych. Powinna zatem pojawić się harmonia, uzgodnienie między tymi płaszczyznami: cele strategiczne i dalekosiężne winny komponować się z celami bliskosiężnymi i taktycznymi. Tymczasem często do uzgodnienia takiego nie dochodzi.
Trzy ważne pojęcia
Spróbujmy rozgraniczyć trzy pojęcia: gospodarczości, gospodarności i gospodarstwa. Pierwsze odnosiłoby się do umiejętności określenia czynników sprzyjających najogólniej pojmowanemu rozwojowi danego miejsca czy regionu. Gospodarcze względy pomogą zdecydować, czy mamy zbudować fabrykę samochodów, czy postawić na turystykę i usługi. Tutaj znaczącą rolę odegrają względy pozamiejscowe: ogólny plan rozwoju kraju i poszczególnych branż przemysłu, stan zasobów naturalnych, dostępność infrastruktury, kontakty z partnerami zagranicznymi.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.