TK



WSA o funduszu sołeckim

fundusz sołecki| Lipno| rada gminy| rada sołecka| sołtys| ustawa o funduszu sołeckim| WSA

włącz czytnik
WSA o funduszu sołeckim

Jednostki pomocnicze samorządu są swego rodzaju platformami, poprzez które mieszkańcy mogą angażować się w życie swojej wspólnoty. Sołectwa mają w tym zakresie szczególne predyspozycje, ponieważ mają do dyspozycji dodatkowy instrument, jakim jest specjalna pula środków, wyodrębniana w budżetach gmin – tzw. fundusz sołecki.

Funkcjonowanie funduszu zostało uregulowane w 2009 r., w ustawie o funduszu sołeckim. Określa ona ogólnie cele, jakim te pieniądze mają służyć i tryb, podług którego mogą być one przekazywane. O utworzeniu funduszu sołeckiego decyduje rada gminy w drodze uchwały. Ustawa określa algorytm, według którego oblicza się wielkość środków przypadających na poszczególne sołectwa. Pieniądze przeznacza się na realizację przedsięwzięć, które mieszczą się w zadaniach własnych gminy, służą poprawie warunków życia mieszkańców i są zgodne z lokalną strategią rozwoju. Warunkiem uzyskania dotacji przez sołectwo jest złożenie wniosku do wójta lub burmistrza, w okresie prac nad budżetem jednostki. Sołtys musi określić, na co zostaną przeznaczone środki, oszacować wielkość wydatków i przedstawić uzasadnienie. Decyzję o przekazaniu środków podejmuje organ wykonawczy.

Tymczasem odrzucenie wniosku przez radę przydarzyło się sołectwu Lipno w gminie Lipno, w województwie wielkopolskim. W lakonicznym uzasadnieniu radni zarzucili wnioskowi, że zadanie, które miło być zrealizowane przez sołectwo, miało przynieść korzyść wąskiej grupie mieszkańców, nie przedstawiono wstępnego kosztorysu, a poza tym wniosek budził „[…] zbyt wiele kontrowersji i zastrzeżeń mieszkańców, co do zgodności ze strategią Rozwoju Gminy.”. Organ stanowiący odrzucił wniosek, nie zważając na to, że wcześniej został on zaakceptowany przez wójta. Mieszkańcy nie zgodzili się z tą decyzją, co ostatecznie skończyło się sprawą przed sądem administracyjnym w Poznaniu. Ten przyznał im rację.

Z naszego punktu widzenia, najważniejszym elementem wyroku sądu w tej sprawie (I SA/Po 344/12) są dwa elementy. Po pierwsze uznano, że rada przekroczyła swoje kompetencje oceniając, czy wniosek sołectwa jest zasadny, czy też nie. Według ustawy ocenia to organ wykonawczy. Po drugie, analizując uchwałę rady o odrzuceniu wniosku mieszkańców sąd stwierdził, że zawiera ona niewystarczające uzasadnienie i jedynie ogólnikowe stwierdzenia, które nie mogłyby być żadną miarą argumentami za odrzuceniem rzeczonego wniosku. Tymczasem, ustawa o funduszu sołeckim stanowi jednoznacznie, że wniosek o przyznanie środków może być oddalony wyłącznie wówczas, gdy nie spełnia on trzech wspomnianych kryteriów, tzn. przewidziane w nim działania mieszczą się w zadaniach własnych gminy, służą poprawie warunków życia mieszkańców i są zgodne z lokalną strategią rozwoju. Nie wystarczy jednak, że organ gminy stwierdzi, że to czy inne przedsięwzięcie nie odpowiada określonym w ustawie kryteriom. Musi wykazać i udowodnić, dlaczego takie jest jego stanowisko, żeby mieszkańcy mieli szansę nawiązać dialog i odnieść się do argumentów. Nie można ich zbywać byle jakimi argumentami.

Poprzednia 12 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.