TK



Wyobraźnia nie zna granic jeśli chodzi o niepłacenie podatków

auto z kratką| kasa fiskalna| podatki| UKS

włącz czytnik

Nieprzemyślane wymówki

W praktyce zdarzają się też przypadki całej strategii działania podatników w czasie kontroli. Tak było w jednym ze sklepów z odzieżą używaną. Kontrolerzy stwierdzili, że sprzedawca ewidencjonuje zaledwie co drugą lub co trzecią transakcję. Na pytanie, dlaczego nie każda sprzedaż jest ewidencjonowana padła odpowiedź, że w przypadku, kiedy sprzedawca umawia się z kupującym, że może zwrócić towar, to sprzedaż nie jest ewidencjonowana za pomocą kasy fiskalnej, tylko wpisywana do zeszytu, a gdy towar nie zostanie zwrócony następnego dnia, kwoty z zeszytu ewidencjonowane są w kasie rejestrującej. Humoru całej sytuacji dodaje fakt, że na ścianie za sprzedawczynią zawieszona była pokaźnych rozmiarów kartka informująca klientów o tym, że zwrotów i reklamacji po odejściu od kasy nie przyjmuje się.

Innym razem podatniczka prowadząca sklep ze zniczami, kwiatami i papierosami nie zaewidencjonowała obrotu ze sprzedaży kwiatów. Na pytanie, dlaczego tak postąpiła kontrolujący uzyskali odpowiedź, że w tym jednym miejscu prowadzone są dwie działalności gospodarcze – jedna jej męża, tj. handel papierosami i druga jej własna, czyli handel pozostałymi towarami. Pani poinformowała kontrolujących, że w związku z tym, że nie przekroczyła jeszcze wymaganego obrotu, nie musi posiadać kasy rejestrującej, a obrót ewidencjonuje w ewidencji sprzedaży. Tłumaczenie wydawało się bardzo sensowne, jednak na prośbę dotyczącą pokazania takiej ewidencji, pani oświadczyła, że zapomniała zabrać ją z domu.

Gdy w jednym z pubów w sobotnich godzinach wieczornych urzędnicy przeprowadzili ponad półgodzinną obserwację sposobu ewidencjonowania sprzedaży piwa i drinków stwierdzili, że wszystkie kelnerki i barmanki obsługują klientów z pominięciem kasy fiskalnej. Obchodzili ją szerokim łukiem. To oczywiście ściągnęło uwagę inspektorów. Właściciel próbował usprawiedliwiać takie działanie natłokiem klientów, czym nie przekonał kontrolujących. Na pracowników i właściciela pubu nałożono mandaty karne. Ale co ważne, w wyniku przeprowadzonej w tym samym lokalu w następną sobotę obserwacji nie stwierdzono już żadnych uchybień.

Dobrze byłoby sobie uświadomić, że wszędzie tam, gdzie godzimy się w imię źle pojętej solidarności na to by ktoś oszukiwał przy płaceniu podatków, godzimy się w istocie na to, że sami za te oszustwa zapłacimy z własnej kieszeni. Zapłacimy w postaci wyższych podatków. Dlatego w tym jednym przypadku warto być egoistą. Nie chodzi o to, by ktoś zapłacił więcej niż inni. Chodzi tylko o to, byśmy wszyscy nauczyli się solidarnie zrzucać do naszej wspólnej skarbonki. Uczciwie.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.