Debaty
Na wokandzie: Awantura o podpis
Antoni Górski| Jerzy Stępień| KRS| Ministerstwo Sprawiedliwości| przeniesienie sędziego| Sąd Najwyższy| Trybunał Konstytucyjny| Waldemar Szmidt
włącz czytnikW uchwale składu 7 sędziów z 17 lipca 2013 r. Sąd Najwyższy dokonał interpretacji, która zakwestionowała dotychczasową długoletnią praktykę. Sentencja uchwały wskazała co prawda na okoliczność notoryjną, że decyzja o przeniesieniu na inne miejsce służbowe sędziego przez Ministra Sprawiedliwości „wywiera skutek – o ile jest zgodna z prawem – od chwili doręczenia jej sędziemu”. W sporządzonym jednak w okresie późniejszym uzasadnieniu tego orzeczenia, konkretyzując stanowisko w przedmiocie wymaganej „zgodności z prawem”, Sąd Najwyższy stwierdził, że przewidziane w art. 75 par 3 w zw. z art. 75 par 2 p.u.s.p. uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie Ministrowi Sprawiedliwości, w związku z czym nie może być przekazane innej osobie, w tym sekretarzowi lub podsekretarzowi stanu (…). Podejmując ją, Minister Sprawiedliwości ponosi osobistą odpowiedzialność prawną i ustrojową, której nie może się wyzbyć ani scedować na inne osoby.
Na jeszcze dalej idącą możliwą interpretację, zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych przedstawiając 23 maja 2013 r. w sprawie III KRS 34/12 Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy będące osią sporu przepisy prawa o ustroju sądów powszechnych są zgodne z Konstytucją. Sprawa oczekuje na rozpoznanie przez Trybunał.
SN na dwa głosy
Zajmując stanowisko w sprawie, Ministerstwo Sprawiedliwości powołuje się na treść uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2007 r., wywodzącej zgoła odmienne wnioski niż tegoroczna uchwała siedmiu sędziów. Krytycy wskazują, że uchwała sprzed sześciu lat dotyczyła innego stanu faktycznego, Ministerstwo odpowiada, że – przy wielu różnicach – zakres podobieństw obu sytuacji w pełni uzasadnia podjęcie wnioskowania analogicznego. To zaś prowadzi do konstatacji o prawidłowości działań Ministra, zarówno w odniesieniu do sędziów przeniesionych w 2012 r. (ze skutkiem od 1 stycznia 2013 r.), jak i uprzednich decyzji etatyzacyjnych.
Podobnego zdania jest też Sąd Najwyższy, który już w innym składzie, tym razem w Izbie Karnej, 16 października br w uzasadnieniu wyroku w sprawie IIIKK 280/13 wskazał, że „nie podziela kierunku wykładni przyjętego w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 17 lipca 2013 r.” oraz że „kompetencja Ministra Sprawiedliwości do przeniesienia na inne miejsce służbowe w wypadku zniesienia sądu wynika z art. 75 par 3 w zw. z art. 75 par 2 prawa o ustroju sądów powszechnych”. W końcu, odwołując się do uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z 14 listopada 2007 r., a także wielu późniejszych judykatów w tym zakresie, uznał prawidłowość zastępstwa Ministra Sprawiedliwości przez sekretarza bądź podsekretarza stanu.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.