Debaty
Ważniejszy komitet wyborczy, czy kandydat?
jednomandatowe okręgi wyborcze| Kodeks Wyborczy| komitet wyborczy| lista kandydatów| Ordynacja wyborcza| PKW
włącz czytnikObowiązujące w wyborach samorządowych 2014 zasady wyborcze, w gminach nie będących powiatami, przewidują wybieranie radnych w okręgach jednomandatowych. Ale nie ma róży bez kolców partyjnego myślenia, jakim obciążony jest sposób zgłaszania kandydatów. Oto przewidziane dla nich w obecnym prawie wyborczym warunki kandydowania:
Do dnia 8.IX.2014 należało zgłosić do Państwowej Komisji Wyborczej utworzenie Komitetu Wyborczego Wyborców. Po uzyskaniu rejestracji takiego komitetu przez PKW (co nie jest automatyczne, bo wymaga spełnienia warunków określonych w Kodeksie Wyborczym), pełnomocnik wyborczy owego komitetu może do dnia 7.X.2014 zgłosić listy kandydatów, a dopiero rejestracja tych list przez PKW, skutkuje wpisaniem ich nazwisk na karty do głosowania. Zatem zamierzający kandydować powinni byli być na tyle przewidujący, żeby przed 8.IX.2014 zdążyć ze zgłoszeniem do PKW utworzonych przez siebie komitetów wyborczych.
Partyjna skaza
Wprawdzie, kto nie zarejestrował swojego komitetu wyborczego w wyznaczonym terminie, ma jeszcze szanse na skuteczne kandydowanie, mogąc się starać o przyjęcie na listę jednego z posiadających stałą rejestrację partyjnych komitetów wyborczych, bo przynajmniej część z nich ma jeszcze kandydackie wakaty. Ale taka sytuacja uzależnia potencjalnego kandydata od woli decydentów zarejestrowanego komitetu, w sposób przypominający kandydowanie z partyjnych list wyborczych.
Nadanie pełnomocnikom wyborczym komitetów wyborczych prawa wyłączności w zgłaszaniu list kandydatów w wyborach jednomandatowych jest więc:
1. Istotnym ograniczeniem biernego prawa wyborczego, gdyż ostateczną decyzję o zgłoszeniu kandydatów podejmują pełnomocnicy, a nie kandydaci.
2. Perspektywa konieczności spełnienia warunków rejestracji komitetu wyborczego wyborców narzuconych przez Kodeks Wyborczy, zniechęcająca do rejestracji własnych komitetów wyborczych, skłania potencjalnych kandydatów do ubiegania się o przyjęcie na listę jednego z partyjnych komitetów wyborczych. Co z kolei poddaje kandydujących partyjnym naciskom i kontroli.
Podmiotowość kandydujących
Te wady można wyeliminować, wprowadzając równą dla wszystkich, pełną swobodę indywidualnego kandydowania, polegającą na osobistym zgłaszaniu się kandydata w gminnej komisji wyborczej, warunkowanym przedstawieniem listy dziesięciu popierających go wyborców, danego okręgu wyborczego. Analogicznie do sposobu zgłaszania kandydatów w wyborach sejmowych, postulowanego w Regule wyborczej JOW - http://prawica.net/39184
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Uwierzmy w demokrację
Jednomandatowe okręgi wyborcze? Nie, dziękuję
Ordynacja Wyborcza
Prezydencki projekt zmian w Kodeksie wyborczym trafi do Sejmu
JOW. Implikacje polityczne i ustrojowe
JOW. Implikacje polityczne i ustrojowe
Czy JOW-y uzdrowią polską scenę polityczną?
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.