Państwo
Chcąc poprawić dolę pacjenta, pogarszamy dolę szpitala
błędy medyczne| NFZ| Primum Non Nocere| Rzecznik Praw Pacjenta| szkodowość placówki medycznej| szpitale
włącz czytnikNie ulega wątpliwości, że błędy lekarskie się zdarzają. Skoro tak, to są i poszkodowani w wyniku tych błędów. Nie powinni oni być pozbawieni rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu i często związany z tym spadek jakości życia. Dlatego też niezbędne jest zagwarantowanie im wypłaty takiej rekompensaty. Celowe jest więc zabezpieczenie funduszy na ten cel. Niekoniecznie musi to oznaczać dodatkowe i obowiązkowe ubezpieczenie od zdarzeń medycznych, tym bardziej, że niezrozumiała wydaje się wysokość składki wyliczonej przez firmę ubezpieczeniową. By się przed tym bronić, niektóre szpitale i samorządy szukają szansy w stworzeniu Towarzystw Ubezpieczeń Wzajemnych. Proponuję jednak prostsze i tańsze rozwiązanie.
Uważam, że zamiast wprowadzać obowiązkowe ubezpieczenie od zdarzeń medycznych powinien zostać utworzony w ramach NFZ swego rodzaju fundusz odszkodowawczy przeznaczony na wypłatę tego typu roszczeń. Ponieważ dzisiaj nikt nie jest w stanie rzetelnie oszacować kosztów z tym związanych, na początek mogłoby to być np. 0,5% wysokości każdego kontraktu. Każdego, bo tzw. zdarzenie medyczne może wystąpić również w innym miejscu niż szpital. Trudno więc zrozumieć, dlaczego ograniczono się tylko do szpitali, skoro błędy medyczne się zdarzają i to zdarzają się wszędzie. Tak dzieje się na całym świecie, bo lekarze to też ludzie i jako tacy też popełniają błędy. Nie oznacza to jednak, że pacjent, którego taki błąd dotknął, powinien być pozbawiony jakiejkolwiek rekompensaty. W takich przypadkach zwykłe przepraszam nie wystarczy. Zrozumiałe jest więc, że obowiązkiem udzielenia zadośćuczynienia pacjentowi w takich przypadkach powinni być solidarnie obarczeni wszyscy udzielający świadczeń medycznych. Proponowane pół procenta stanowi niebagatelną kwotę blisko 300 mln złotych. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń kwota ta i tak jest zbyt wysoka. Skoro do tej pory komisje uznały racje pacjentów tylko w 14 przypadkach, to gdyby nawet wypłacono spadkobiercom maksymalne kwoty zadośćuczynienia, a tak przecież nie jest, byłaby to kwota zaledwie 4,2 miliona złotych czyli niecałe 1,5 % funduszu początkowego.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.