Państwo



Gowin: Czas na autentyczny dialog ministerstwa z sędziami

Iustitia| Jarosław Gowin| Ministerstwo Sprawiedliwości| PrUSP| reforma sądownictwa

włącz czytnik

 K.M., B.P.: Niewątpliwie istotną kwestią jest transparentność i zaufanie społeczeństwa do sądów. Mamy poważne wątpliwości, czy akurat nagrywanie rozpraw w jakikolwiek sposób w tym pomoże. Do wyjątków należą sytuacje, by strony zgłaszały zastrzeżenia do protokołu. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie, aby obecnie ktoś przyszedł swoim dyktafonem i nagrywał.

J.G.: Wiem, że opinia publiczna jest bardzo krytyczna i panuje przekonanie, że protokoły przeinaczają zeznania świadków. Dzisiaj już wiem, że jest to problem przerysowany. System nagrywania uważam za szansę poprawy wizerunku sądów.

K.M.: A czy jeszcze Pan Minister widzi jakieś możliwości działania, żeby w społeczeństwie wzbudzić to zaufanie do trzeciej władzy, bo często dostrzegamy mniej lub bardziej nieprzemyślane, nieprawdziwe wypowiedzi o sędziach jako o pewnej grupie szczególnie uprzywilejowanej, wypowiedzi  krytykujące orzeczenia, zgłaszanie oczekiwań co do treści orzeczeń.

J.G.: Myślę, że Panowie macie w pamięci rozmaite także moje wypowiedzi, które są bardzo krytyczne i być może niesprawiedliwie krytyczne wobec sądów. Prosiłbym, z pewną wyrozumiałością podchodzić także do niektórych moich wypowiedzi, bo czasami służyło to właśnie temu, aby w następnym kroku osiągnąć cel, o który chodzi nam wszystkim, czyli zwiększenie autorytetów sędziów. Natomiast widzę dwa takie obszary, gdzie można byłoby osiągnąć efekty. Poważnie się zastanawiam, czy nie przeprowadzić kampanii społecznej na rzecz dobrego wizerunku sądów. Drugi rodzaj działania jest nieco trudniejszy, bo jest dużo bardziej długofalowy. Kulturę prawną trzeba zmieniać w szkołach przez wprowadzanie elementów nauczania prawa do szkół. Myślę, że to jest długa droga, ale pozwoli na lepsze zrozumienie przez społeczeństwo, czym naprawdę jest sądownictwo.

K.M.: To bardzo dobre pomysły. Kilka oddziałów „lustitii” realizuje taki program edukacyjny.

J.G.: W polskich sądach jest mnóstwo dobrych praktyk  i one są nieupowszechniane, co podcina skrzydła sędziom reformatorom. Jednym z celów, które sobie stawiałem w ministerstwie, jest upowszechnianie dobrych praktyk i stworzenie płaszczyzny regularnych konsultacji, ale w obie strony, aby nie tylko projekty ministerialne były konsultowane przez sędziów, ale też projekty sędziowskie trafiały do ministerstwa.

B.K: Powiedział Pan w wywiadzie dla kwartalnika „Na wokandzie" że zapisany w Konstytucji stan spoczynku sędziów, jak również zasada ochrony praw nabytych, nie są i nigdy nie były zagrożone. Czy nadal podtrzymuje Pan swoje stanowisko i czy oznacza ono, że osoba, która przed zmianami związanymi z podniesieniem wieku emerytalnego została sędzią, powinna być chroniona zgodnie z cytowaną zasadą. Przecież mamy już uchwaloną ustawę, która w porównywalnej sytuacji inaczej traktuje sędziów, którzy już byli w służbie (zabierając większości z nich uprawnienie do wcześniejszego przejścia w stan spoczynku), a inaczej funkcjonariuszy służb mundurowych (zmiany dotykają tylko nowych funkcjonariuszy). J.G.:

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.