Państwo
Koniec mediów publicznych. Teraz będą narodowe
Andrzej Duda| Krzysztof Czabański| Marszałek Sejmu| media narodowe| media publiczne| PAP| Polskie Radio| Rada Mediów Narodowych| TVP
włącz czytnikObawiam się, że swojej roli nie spełnią planowane w projekcie społeczne rady programowe. Tymczasem takie rady, jak np. w niemieckiej ZDF, mogłyby mieć bardzo duże kompetencje, m.in. oceny programu, powoływania dyrektora generalnego, zatwierdzania statusu, ramówki, budżetu, rocznego bilansu.
Istniejąca w ZDF Rada Telewizyjna wyposażona jest właśnie w takie kompetencje. Liczy ok. 80 osób, jest ciałem pluralistycznym, składającym się z przedstawicieli bardzo różnych organizacji. Ale takich kompetencji polskie rady mieć nie będą. Cóż więc z tego, że projekt przewiduje zasiadanie w nich przedstawicieli licznych organizacji, jeśli nie będą oni posiadać odpowiednich kompetencji. Poza tym tak skonstruowana rada byłaby bliska oczekiwaniom uspołecznienia organizacji nadawców stanowiących, bądź co bądź, dobro wspólne.
Najważniejsze jednak jest to, że projekt ustawy nie rozwiązuje podstawowego problemu mediów publicznych w Polsce, czyli ich wystarczającego finansowania. Co prawda w projekcie znalazł się zapis, że powstanie zespół międzyresortowy. Jego zadaniem będzie opracowanie nowoczesnej koncepcji finansowania mediów i do 31 maja 2016 r. taki projekt powinien zostać opracowany. Doświadczenie podpowiada, że jest to perspektywa z gatunku ad Kalendas Graecas.
Chodzi m.in. o to, że nowy, odmienny od dotychczasowego system finansowania mediów publicznych musi przejść proces notyfikacji w Komisji Europejskiej. A to może trwać parę miesięcy. Tymczasem jeżeli nowa opłata audiowizualna ma mieć np. formę podatku (PIT, CIT), to żeby mogła zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. odpowiednie przepisy powinny zostać uchwalone do listopada.
Wreszcie projekt utrwala charakterystyczny dla epoki analogowej podział na radio i telewizję. Dziś, w związku z głębokimi przemianami technologicznymi, należałoby raczej unikać tego podziału i łączyć, rozpoczynając od dołu – czyli poziomu regionalnego. Niestety wygląda na to, że w Polsce jeszcze długo ta koncepcja nie znajdzie swojego wyrazu w praktyce.
*prof. Stanisław Jędrzejewski – medioznawca z Akademii Leona Koźmińskiego, w przeszłości przewodniczący rady nadzorczej Polskiego Radia, członek zarządu Polskiego Radia i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Instytut Obywatelski
Poprzednia 123 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
13 stycznia początek europejskiej debaty nad sytuacją w Polsce
Dziewiętnaste życie ustawy medialnej. Od 1992 r. walka toczy się głównie o stołki
MSZ do HFPC: nie skierujemy nowelizacji ustawy o mediach publicznych do Komisji Weneckiej
KRRiT prosi RPO o wniosek do Trybunału Konstytucyjnego
HFPC krytycznie o projekcie ustawy o mediach
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.