Państwo



Projekt ustawy o KRS - SSP "Iustitia" publikuje krytyczną opinię

włącz czytnik

W naszej ocenie, projektowane rozwiązanie w sposób ewidentny naruszy zasadę trójpodziału władzy, dając Prezydentowi RP prawo ingerencji w funkcjonowanie władzy sądowniczej w znacznie większym zakresie, niż wynika to z Konstytucji. Rodzi to uzasadnione niebezpieczeństwo, że sędziowie będą mianowani (a także awansowani na wyższe stanowiska sędziowskie) wyłącznie z motywów politycznych, a nie merytorycznych.

Jak wspomniano wyżej, procedura oceny osób zgłaszających się na wolne stanowisko sędziowskie jest szczegółowo unormowana w przepisach ustawy o KRS. Pozwala ona na dokonanie przez Radę wszechstronnej oceny wszystkich kandydatów, dokonanie wyboru najlepszego kandydata i zredukowania do minimum błędu w wyborze. Dodatkowym zabezpieczeniem jest możliwość odwołania się od negatywnej opinii do Sądu Najwyższego. Prezydent, w odróżnieniu od KRS, nie dysponuje procedurą oceny merytorycznej przydatności do zawodu sędziego osób, które się o to ubiegają, może więc arbitralną decyzją zniweczyć słuszny wybór Rady, dokonany po wnikliwym zbadaniu sprawy, a od decyzji Prezydenta odwołanie nie jest już przewidziane, co tym bardziej budzi wątpliwości konstytucyjne.

Opiniowany przepis stanowi więc w naszej ocenie naruszenie podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego.

8.    Negatywnie oceniamy propozycje wygaszenia mandatów obecnych członków Rady, jako sprzeczną z art. 187 ust. 3 Konstytucji RP.

Zgodnie z treścią 187 ust. 3 Konstytucji RP: „Kadencja wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa cztery lata”. Nie ma zatem, w naszej ocenie, możliwości skrócenia ich kadencji na mocy ustawy zwykłej. Konieczne jest dokończenie czteroletniej kadencji, która upływa w lutym 2018 r. (7 członków), w marcu 2018 r. (2 członków) i w marcu 2020 r. (1 członek).

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.