Publicystyka



Dyscyplina partyjna na tle konstytucyjnej koncepcji mandatu wolnego

Bogusław Banaszak| dyscyplina partyjna| Jacek Zaleśny| klub parlamentarny| Lech Garlick| mandat imperatywny| mandat wolny| Marek Zubik| nieodwoływalność| parlament| Platforma Obywatelska| Prawo i Sprawiedliwość| prawo konstytucyjne| PSL| SLD| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

W moim przekonaniu, zjawisko dyscypliny przynosi w efekcie wielorakie pozytywne skutki. Dyscyplina m.in. pozwala na lepsze kontrolowanie poczynań rządu przez opozycję, petryfikuje spolaryzowaną scenę polityczną na arenie parlamentarnej (odzwierciedlającą preferencje polityczne suwerena) oraz umożliwia zachowanie tożsamości i odrębności przez te ugrupowania partyjne, które nie sprawują władzy.

Egzemplifikując wnioski płynące z rozważań poświęconych dyscyplinie partyjnej w głosowaniu, warto przywołać głosowanie z dnia 3 lutego 2011 r. w sprawie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Bogdana Klicha, ówczesnego ministra obrony narodowej. Posłowie klubów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego byli wtedy związani dyscypliną partyjną i oczywiście — jako koalicja rządząca — mieli głosować przeciw. Generalnie dotrzymali dyscypliny, gdyż na 202 głosujących posłów PO wszyscy byli przeciw, a tylko dwóch posłów nie uczestniczyło w głosowaniu. Jeśli zaś chodzi o PSL, to aż 26 na 27 głosujących posłów było przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu, a czterech posłów w ogóle nie głosowało. Dyscypliną partyjną byli związani również posłowie opozycji. Oczywiście opozycja miała głosować inaczej niż koalicja rządząca, czyli posłowie mieli głosować za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej. Niewątpliwie we wspomnianym głosowaniu również posłowie opozycji utrzymali dyscyplinę podczas głosowania. Za wyrażeniem wotum nieufności głosowali wszyscy obecni posłowie Prawa i Sprawiedliwości (137 posłów; 10 posłów nie głosowało), wszyscy obecni posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej (40 posłów; 4 posłów nie głosowało) oraz posłowie klubu Polska jest Najważniejsza (16 posłów; 2 posłów nie głosowało).

Zjawisko dyscypliny partyjnej podczas takich głosowań, jak wskazane wcześniej, dotyczących m.in. kwestii wyrażenia wotum zaufania albo nieufności, powoływania czy odwoływania osób piastujących różne stanowiska, odgrywa istotną rolę w sprawnym i stabilnym funkcjonowaniu parlamentu oraz większości rządowej. Jednocześnie gwarantuje ono istnienie pluralistycznej sceny politycznej z wyraźnym podziałem na większość rządzącą i opozycję. Przywołany przykład stanowi zatem potwierdzenie tezy, iż dyscyplina partyjna może odgrywać pozytywną rolę we współczesnym parlamentaryzmie. Należy jednak zauważyć, iż dyscyplina w trakcie głosowania nie zawsze jest w życiu parlamentarnym zjawiskiem pożądanym. Trudno przede wszystkim znaleźć uzasadnienie dla dyscypliny w głosowaniach dotyczących kwestii światopoglądowych. W takich sprawach zwykle nie stosuje się dyscypliny w głosowaniu, co należy uznać za słuszne. Ograniczenie swobody głosowania przez parlamentarzystów w kwestiach światopoglądowych nie znajduje bowiem żadnego uzasadnienia w postulacie zapewnienia sprawności i stabilności działania parlamentu i — co do zasady nie powinno mieć miejsca.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.