Publicystyka



Kapitał ludzki czy kapitał społeczny

aksjologia| demografia| diagnoza społeczna| Garry Becker| jakość życia| Janusz Czapiński| kapitał ludzki| kapitał społeczny

włącz czytnik

Drugą istotną cechą obu rodzajów „niematerialnego kapitału” – jest ich niezwykle trudny sposób pomiaru. Ze względu na wielość badanych cech obu tych rodzajów kapitału, stosowane są różne metody taksonomiczne, których wyniki w przybliżeniu pozwalają ocenić poziom obu typów niewidocznego i niematerialnego kapitału.   

Na potrzeby badań Diagnozy Społecznej prof. J. Czapiński przyjmuje następującą definicje kapitału ludzkiego -  „jako zasób wiedzy, umiejętności i kwalifikacji poszczególnych osób, grup osób i całego społeczeństwa, określający ich zdolności do pracy, przystosowania do zachodzących zmian i kreatywność”[10]. Kapitał ludzki jest zbiorem licznych zdolności, umiejętności i wiedzy, którą ludzie są w stanie wykorzystywać dla uzyskiwania coraz wyższych dochodów lub poprawy warunków życia. Autorzy Diagnozy Społecznej przyjęli następujące cechy potencjalnych zdolność i umiejętności. Są to:  znajomość technologii informacyjno-komunikacyjnych,  umiejętność pozyskiwania i wykorzystywania informacji ze źródeł elektronicznych, szybkie komunikowanie się,  znajomość języków obcych, w tym szczególnie angielskiego[11].

Wyniki prowadzonych badań wskazują, że tak mierzony kapitał ludzki, wiedza, zdolności i umiejętności indywidualne przedstawicieli badanych gospodarstw domowych w ostatnich siedmiu latach  rosły z poziomu 41,72 w 2007 roku do 45,68 w 2013 roku.  Podstawową cechą kapitału ludzkiego jest to, że to „kapitał indywidualny”, nabywany i wykorzystywany przez pojedynczą osobę. Bez względu na to, czy proces kształcenia i zdobywania umiejętności jest finansowany ze źródeł publicznych, czy też dochodów osobistych.

W ślad za Januszem Czapińskim również się zastanawiam, co sprawia że odczytujemy w badaniach diagnozy społecznej tak wyraźną i ostrą rozbieżność pomiędzy kapitałem ludzkim, którego wskaźniki rosną, a kapitałem społecznym, którego znaczenie zarówno dla indywidualnych gospodarstw domowych, jak i dla budowania dobra wspólnego -  jest minimalne.

Poszukując odpowiedzi na to pytanie odwołuje się do badań Diagnozy społecznej odnoszącej się do jakości, stylu życia i wartości uznawanych przez gospodarstwa domowe w badanych grupach. Przy czym warto podkreślić, że w 2013 roku 45% respondentów  deklarowało, że ich życie jest wspaniałe i udane, a aż 80% badanych uznało, że są szczęśliwi i dość szczęśliwi. Badania profesora Czapińskiego pozwalają na poszukanie odpowiedzi na pytanie, jakie to wartości, uznawane i  osiągane przez gospodarstwa domowe sprawiają, że ludzie są szczęśliwi aż w 80%. Zespół Janusza Czapińskiego wyodrębnił 13 różnego rodzaju wartości, które ludzie uznają i chcą osiągać, aczkolwiek w różnym stopniu.  Są to: zdrowie, udane małżeństwo, dzieci, pieniądze, praca, opatrzność i Bóg, przyjaciele, pogoda ducha, uczciwość, życzliwość i szacunek, wolność i swoboda, silny charakter i wykształcenie. 

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.