Publicystyka
Kodeks Hammurabiego
awilum| Kodeks Hammurabiego| muszkeni| niewolnik| Pomnik Czterech Śpiących| starożytny Babilon
włącz czytnikPrzeczytałem w [Gazecie] Stołecznej o wyroku sądu w sprawie dewastacji pomnika Wdzięczności i zdziwiłem się.
„Pomniki tzw. Czterech Śpiących oraz Wdzięczności Armii Radzieckiej w parku Skaryszewskim dla niektórych są zakłamanym świadectwem w historii dziejów Polski. Dlatego ich pomazanie nie jest przestępstwem – uznał sąd.”
A więc Sąd ocenił nie sam czyn, a intencje osób, które ten czyn popełniły. W dodatku sam ustalił, które zdarzenia historyczne jak należy oceniać. Ciekaw byłbym komentarza Sub Iudice.
Przypomniał mi się Kodeks Hammurabiego. Zwykle pamiętamy z niego tylko zdanie „Oko za oko, ząb za ząb”, traktując ten zbiór praw jako przejaw barbarzyństwa. Warto przeczytać Kodeks, aby się przekonać, że żyjący w XVIII w. p.n.e. król Babilonu był człowiekiem sprawiedliwym. Jeśli pominąć stosowane wówczas kary (w wielu przypadkach znacznie łagodniejsze niż później w świecie antycznym czy w średniowiecznej Europie), uderza wyjątkowe podejście do praw wszystkich warstw społecznych, nawet niewolników, a także zdrowy rozsądek w ocenie wielu zagadnień prawnych.
Oto wyroki sprawiedliwości, które Hammurabi, król potężny trwale ustanowił i krajowi słuszne obyczaje oraz dobre przewodnictwo pozwolił uzyskać. (..)
Aby silny słabego nie krzywdził, aby sierocie i wdowie oddana została sprawiedliwość, (..) aby wyroki kraju słusznie rozstrzygane były, aby pokrzywdzonemu oddano sprawiedliwość, słowa me cenne na steli mej zapisałem i przed posągiem mym „Król Prawa” trwale ją ustawiłem.
Społeczeństwo babilońskie dzieliło się na:
awilum, czyli wolnych obywateli, posiadających wszelkie prawa’
muszkenów, czyli ludzi królewskich – wolnych, lecz nie mających pełnych praw obywatelskich,
wardów, czyli niewolników.
Niewolnicy mieli prawo do posiadania majątku prywatnego i dzięki temu mogli się wykupić, a dzieci ze związku ludzi wolnych i niewolników odzyskiwały wolność po śmierci wolnego rodzica i uczestniczyły w spadku po nim. Jeśli ktoś stał się niewolnikiem z powodu długów, mógł liczyć także na uwolnienie edyktem królewskim, wyzwalano też niewolników kiedy trzeba było powołać ich do wojska w groźnej dla państwa sytuacji. Wszyscy, łącznie z kobietami i kapłankami mieli swoje prawa i mogli dysponować swym majątkiem.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.