Publicystyka
Krzysztof Pietraszkiewicz: O regulacjach, perspektywach, Unii Europejskiej oraz kwiatach i chwastach
Amber Gold| inflacja prawa| KNF| Krzysztof Pietraszkiewicz| NBP| parabanki| Provident| SKOK| ZBP
włącz czytnikHm… W ostatnich kilku latach po roku 2008 zaprezentowano wiele różnych inicjatyw zmierzających do zmniejszenia rozmiarów instytucji finansowych, skali ich działalności. Przedstawiono przynajmniej kilka propozycji zwiększenia obciążeń podatkowych i parapodatkowych, zaproponowano wiele rozwiązań bardziej restrykcyjnych dotyczących wymogów ostrożnościowych, także promowania dobrych praktyk. Problem polega na tym, że pod względem stopnia rozwoju systemów bankowych mamy różne sytuacje w różnych krajach. W związku z tym powstaje pytanie, czy zastosowanie jednego narzędzia dla Europy nie doprowadzi do utraty konkurencyjności europejskiego systemu bankowego. A także, czy nie ograniczy możliwości finansowania rozwoju w krajach, w których sektor bankowy jest jeszcze rozwinięty słabo. To były przesłanki zgłoszonych przez nas zasadniczych wątpliwości. Stosowanie pewnych obciążeń może być lekarstwem na uzdrowienie sytuacji, ale w innych może być trucizną dla rozwoju gospodarczego. Ja jestem zwolennikiem szukania rozwiązań, które – z jednej strony – rzeczywiście ograniczałyby poziom „ufinansowienia” niektórych gospodarek, ale – z drugiej – nie hamowałyby zbyt mocno rozwoju instytucji finansowych w krajach, w których jest on niedostateczny.
W pakiecie były bardzo konkretne propozycje, przedłożone przez Komisję Europejską, np. podatku od transakcji finansowych, które były absurdalne. Przecież wiele zależy od struktury bilansów systemów bankowych! Akurat w Polsce oznaczałoby to bardzo duże obciążenie banków na skutek nabywania papierów skarbowych. To, co z punktu widzenia ostrożności jest zalecane, z punktu widzenia podatkowego byłoby penalizowane. Regulatorzy i ustawodawcy muszą się na coś zdecydować. I na to ZBP zwracał uwagę, stwierdzając, że dodatkowe obciążenia od 7,5 do 11,5 miliardów złotych to byłaby, po prostu, przesada, szczególnie w kraju, w którym sektor bankowy w całym okresie kryzysu finansuje gospodarkę na przyzwoitym poziomie. I w którym ten sektor nie wyciągnął ręki po jedną choćby złotówkę ani na dokapitalizowanie, ani na restrukturyzację i który płaci najwyższe podatki dochodowe w całej gospodarce.
Systemy bezpieczeństwa są różne w różnych krajach. Na przykład w Polsce zbudowaliśmy Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Inne kraje mają 13 lat na zbudowanie systemu zabezpieczeń. W Polsce już dzisiaj osiągnęliśmy dobry poziom bezpieczeństwa! W innych krajach banki dopiero muszą zwiększyć udział kapitałów najwyższej jakości. W Polsce ponad 90% kapitałów ma już ten poziom. Oni mają tego dokonać do 2019 roku. Wreszcie, nasze banki nie mają obowiązku spłacania jakichś specjalnych zobowiązań wobec państwa, bo ich nie zaciągały. Mają odpowiednie rezerwy utworzone na kredyty nieregularne. A także jakość naszego portfela kredytowego jest dzisiaj całkiem przyzwoita.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.