Publicystyka



Na wokandzie: sądowa obraza sprawiedliwości w "katyńskim" wyroku ETPC

ETPC| Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności| Katyń| Rosja| Rudenko| zbrodnia katyńska| ZSRR

włącz czytnik

Jednocześnie przypuszczać można, że postanowienie rosyjskiej Głównej Prokuratury Wojskowej o umorzeniu śledztwa katyńskiego – a odmowę udostępnienia dokumentów tego śledztwa skarżyli w Strasburgu krewni ofiar – stanowi realizację tej samej strategii, która w Norymberdze miała na celu uwolnienie się od odpowiedzialności za mord katyński poprzez przypisanie jej Niemcom. Współcześnie strategia ta zapobiec ma dokonaniu przez międzynarodowy organ sądowy jej kwalifikacji prawnej na podstawie prawa międzynarodowego jako zbrodni, która nie uległa przedawnieniu.

Hipotezę tą zbudować można analizując uzasadnienie odmowy Głównej Prokuratury Wojskowej udzielenia stronie polskiej pomocy prawnej w sprawie zastrzelenia we wrześniu 1939 r. przez żołnierzy Armii Czerwonej dwóch polskich oficerów bezpośrednio po wzięciu ich do niewoli. Postanowienie odrzucające polski wniosek zostało wydane w tym samym 2004 r., w którym umorzono śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. Z pierwszego fragmentu uzasadnienia odmowy współpracy wynika, że rosyjscy prokuratorzy uznają za sprawców zbrodni wojennych popełnionych w okresie II Wojny Światowej tylko tych, którzy mieli podlegać jurysdykcji Trybunału norymberskiego, a pojęcie zbrodni wojennej traktują jako nierozerwalnie związane z ich czynami.

Odnośnie do czynów czerwonoarmistów dokonywanych od 17 września 1939 r. na polskim terytorium napisano: Tym sposobem w czasie wydarzeń wymienionych w [polskim] wniosku, a także i później [które to sformułowanie, jak się wydaje, odnosi się również do zbrodni katyńskiej – przyp. W.K.] wojska Armii Czerwonej nie mogły udzielić pomocy wojskom Niemiec nazistowskich lub ich sojusznikom w dokonywaniu przestępstw wojennych w jakiejkolwiek formie, w tym także biorąc udział w dokonywaniu zabójstw na ludności cywilnej Rzeczypospolitej, żołnierzach i jeńcach wojennych Polskiej Armii. Ostatnie zdanie konkluzji brzmi: Wobec przedstawionych w [polskim] wniosku okoliczności żołnierze Armii Czerwonej mogli popełnić jedynie przestępstwo pospolite, co znaczy, że jako takie uległo ono przedawnieniu.

Strasburg jako niesprawiedliwy sędzia

Postępowanie Rosji, która odmówiła krewnym ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do dokumentów dotyczących ich bliskich znajdujących się w 35 nadal utajnionych ze 183 tomów rosyjskiego śledztwa, zaniechała ujawnienia treści zamykającego je postanowienia końcowego (a więc także przyjętej w nim kwalifikacji prawnokarnej tej zbrodni) i wskazania kręgu sprawców odpowiedzialnych za jej popełnienie, a tym samym odmówiła prawnej rehabilitacji zamordowanych, wszystko to zdaniem ETPCz nie oznacza nieludzkiego i poniżającego traktowania osób zwracających się do Trybunału o ochronę praw zapisanych w art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.