Publicystyka



Nowa redystrybucja dóbr i praw

"wolność| Adam Smith| Francis Fukuyama| John Rawls| kapitalizm| Powszechna Deklaracja Praw Człowieka| socjalizm| Thomas Piketty| ustrój socjalistyczny| wolność| własność

włącz czytnik

6.

W związku z rozwojem praw człowieka należy wspomnieć o niezwykle istotnym, globalnym zjawisku ekonomicznym, jakim był zwrot neoliberalny w gospodarce) światowej. Kiedy w latach 1980-tych - w dużym stopniu na skutek poszerzania katalogu praw człowieka drugiej generacji i normalizacji ustroju socjalistycznego - udział państwa w zachodnich rynkowych gospodarkach kapitalistycznych osiągnął 40%, w globalnym świecie właścicieli kapitału wybuchła panika. Do jakiego stopnia można obciążać kapitał daninami publicznymi i wprowadzać ograniczenia socjalne, jak daleko można zwiększać odpowiedzialność społeczną? Kapitał nigdy nie lubił płacić podatków ani troszczyć się o innych, zwykł panować, a nie być poddanym. Eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego opracowali neoliberalny zbiór zasad, znany jako „konsensus waszyngtoński".[7] Istotę tej propozycji programowej można ująć w formie neoliberalnej trójcy świętej: „liberalizacja, deregulacja, prywatyzacja", które były sugerowane również państwom opóźnionym gospodarczo i rozwijającym się, w tym państwom postsocjalistycznym, „zmieniającym ustrój". Istotą liberalizacji jest urynkowienie, w tym otwarcie rynku wewnętrznego, a przede wszystkim zewnętrznego, nie tylko w gospodarce, ale także we wszystkich innych sferach, nawet w takich dziedzinach, które stanowią bastiony równości wobec prawa i społecznej równości szans: oświata publiczna, system opieki zdrowotnej czy system emerytalny. Deregulacja oznacza obowiązek usunięcia ograniczeń prawnych ustanowionych przez państwo wobec globalnej gospodarki i interesów finansowych (inwestycji). Prywatyzacja natomiast zakłada jak najszybsze przekazanie własności państwowej, samorządowej i innych społecznych (wspólnotowych, instytucjonalnych) własności publicznych w ręce prywatne „za wszelką cenę". Na podstawie dwudziestu lat doświadczeń w tym zakresie można stwierdzić, że korzystając z powyższych propozycji programowych żadne postsocjalistyczne i rozwijające się państwo nie było w stanie przeprowadzić udanej modernizacji i nadrobić opóźnień gospodarczych.[8] Nastąpiła za to utrata suwerenności przez poszczególne państwa, osłabienie ich zdolności obronnej, zmniejszenie wydajności materialno-finansowej i, jako niepożądany efekt uboczny, znaczne pogorszenie w sferze rzeczywistej realizacji praw człowieka. W konsekwencji wiele państw w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej uległo faktycznemu rozpadowi, na ich miejsce zapanowała bieda, chaos i agresja, przed którymi uciekają wielomilionowe tłumy. Bezpieczeństwo lokalne i silne państwa są niezwykle istotne dla światowej gospodarki, jest to jeden z paradoksów globalizacji.[9] Mimo to „jeszcze za wcześnie, by grzebać neoliberalizm. ... Narzuca on konieczność życia w świecie globalnej konkurencji, zmusza narody do rywalizacji w wojnie gospodarczej, kształtuje stosunki społeczne na wzór rynkowy, zmieniając człowieka, który odtąd zmuszony jest postrzegać siebie samego jako przedsiębiorstwo. Te reguły rządzą polityką od trzech dziesięcioleci...".[10] Pesymistyczne myślenie podpowiada, że »... logika kapitału zaczyna w takim stopniu rządzić innymi »życiowymi logikami«, że powoli niszczy także warunki niezbędne do jej własnego istnienia".[11] W szczególności my, Węgrzy, możemy z przykrością stwierdzić, że dopiero co uwolniliśmy się od trwającej czterdzieści lat niewoli ideologicznej, a już ulegliśmy innej rządzącej ideologii, która zmieniła w porażkę dwadzieścia lat transformacji ustrojowej, doprowadziła państwo na skraj załamania gospodarczego i finansowego, a także zachwiała wiarę w podstawowe swobody i prawa człowieka. Powróćmy do nich.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.