Publicystyka



Pachnie wyborami

"Paprykarz"| Jarosław Kaczyński| kampania wyborcza| Piotr Kraśko| polityka| Stanisław Kowalczy| wójt| wybory samorządowe

włącz czytnik

Powszechnie się utyskuje, że do polityki ciągną miernoty. Wcale nie tylko u nas w kraju – podobnie jest nawet w dojrzałych i wypróbowanych demokracjach. Ranga tej profesji, o ile to jest profesja, podupadła nie dlatego że ludzie stali się głupsi czy gorsi. Raczej dlatego, że nastały czasy stabilizacji i spokoju a wielcy politycy na ogół wyrastają do wielkości w okresach nadzwyczajnych. Błogosławiony jest czas bez wojen i zawirowań , ale akurat na tym polu owocuje przepychanką osobników miernych i cynicznych. Jest ich więcej niż ideowych i mądrych. Mieliśmy szczęście, że ćwierć wieku temu przy Okrągłym Stole wyłoniła się grupa ludzi, którym nie chodziło o pozory i blichtr – chcieli zrobić dla kraju coś naprawdę ważnego.

Wybitne jednostki, ludzie z klasą i charakterem, częściej trafiają do polityki kiedy dzieje się coś wielkiego, kiedy kraj jest na zakręcie i przeżywa trudne czasy. A im dłużej trwa wywalczona,  upragniona zwyczajność, tym chętniej idą po władzę karierowicze i cwaniaczki.

Mamy teraz czas spokoju (oby jak najdłużej!) i w polityce mało ciekawe kandydatury. Lepiej pokładać nadzieję, że obywatele poza partyjnymi układami, nauczą się  rozwiązywać społeczne potrzeby.
Studio Opinii

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.