Publicystyka
Pachnie wyborami
"Paprykarz"| Jarosław Kaczyński| kampania wyborcza| Piotr Kraśko| polityka| Stanisław Kowalczy| wójt| wybory samorządowe
włącz czytnikIdzie czas wyborów, więc rodzą nam się politycy. Polityk to jest zawód, ale oni wolą mówić, że to powołanie. Kiedy człowiek staje się popularny, wszystko jedno z jakiego powodu, odczuwa nagle powołanie żeby pójść krok dalej i sięgnąć po rząd dusz.
Sięganie po dusze, czyli głosy wyborców polega na obiecywaniu. Co się obiecuje? Przecież nie trud, pot i łzy, tylko pieniądze. I nie sposób na pomnażanie pieniędzy, a pomysły na ich wydawanie z publicznej kasy. Kampania wyborcza, to głównie, a często wyłącznie, licytacja pomysłów na to jak wyszarpnąć więcej ze wspólnego worka na potrzeby wyborców.
Do wyborów na wójta stanął Stanisław Kowalczyk, znany w kraju jako Paprykarz. Zapytał kiedyś premiera Tuska – jak żyć?, była przy tym kamera, pytanie poszło w telewizji, stało się hasłem, a hasło stało się ciałem. Wtedy chodziło o to, że deszcze zalały mu plantacje papryki. Wkrótce jednak pan Kowalczyk zrozumiał, że z takim hasłem można iść na barykady i przystąpił do opozycji czyli do PiS-u. Z papryki wykiełkował polityk.
Coś jednak poszło nie tak, bo prezes Kaczyński przestał odpowiadać na telefony Paprykarza i teraz oto hasło – jak żyć jest na arenie politycznej do zagospodarowania. Przez kogo, to jeszcze nie wiadomo.
W wieczornej rozmowie telewizyjnej z Piotrem Kraśko pan „Paprykarz” właśnie się nad tym zastanawiał. Może do Palikota? A może do Korwina-Mikke – podsuwał wywiadujący go dziennikarz. – Nie wiem jeszcze, nie znam dokładnie ich programu – wykręcał się wschodzący na polskiej arenie polityk. A dlaczego chce działać – bo rolnikom w jego wsi zalało pola i do dziś jeszcze nie skosili zboża. Redaktor Krasko nie spytał co się stanie z tym nieskoszonym zbożem kiedy z paprykarza wyrośnie wójt. Z rozmowy wynikało jedno – jestem znanym w kraju paprykarzem i uważam że to wartość sama w sobie, która ma na rynku cenę. Trafiła się szansa żeby wartość sprzedać, a jej właściciel nie ma zamiaru z okazji rezygnować.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.