Publicystyka



Palenie ognia w Strasburgu - gmina Iława przed ETPC

"Iławski Tydzień"| EKPC| ETPC| Iława| Przemysław Kaperzyński| Senat| sprostowanie

włącz czytnik

Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe”.

Panie wójcie, czas zabrać się do roboty

W numerze „Iławskiego Tygodnia” nr 32. z 11 października 2005 r. na tytułowej oraz drugiej i trzeciej stronie P. Kaperzyński i Tomasz Więcek napisali artykuł „Uwaga! Ta bomba może wybuchnąć”... „bomba ekologiczna wisi nad gminą Iława. Powodem jest ponad 200 tysięcy metrów sześciennych ścieków, które prawdopodobnie trafiają do ziemi zamiast do zlewni. Roman Paluszuk pokazał nam miejsce, gdzie przez długi czas ktoś nielegalnie wylewał nieczystości”. W ramkach zamieszczono wypowiedź wójta gminy, Krzysztofa Harmacińskiego: „nie można powiedzieć, że to wina władz gminy, bo wiemy, jaka była sytuacja i jakie jest to drogie przedsięwzięcie”. Opublikowano również wypowiedź Włodzimierza Harmacińskiego, dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa iławskiego starostwa: „w tym przypadku kompetentny jest wójt gminy i on powinien zareagować i nie dopuścić do tego w ramach ustawy o utrzymaniu czystości”. Dziennikarze zakończyli artykuł interwencyjny: „potrzebne są duże inwestycje, ale ich realizacja widać przerasta możliwości obecnego wójta, choć kończy się druga kadencja jego rządów. I tak błędne koło niemocy się zamyka. (...) mamy jednak nadzieję, że Krzysztof Harmaciński wraz ze swą ekipą dostrzeże w końcu niebezpieczeństwo (...) wierzymy gorąco, że w końcu przybędzie mu odwagi i determinacji, aby kontynuować dzieło rozpoczęte przez jego poprzednika, Henryka Lisaja. Zatem, panie wójcie, czas zabrać się do roboty”.

Wójt nie rozumie rzecznika interesu publicznego

Wójt Harmaciński zabrał się do roboty i żądał sprostowania, kierując pismo z powołaniem się na art. 31 ust. 1 i art. 32 prawa prasowego. Ten przepis prawa obliguje, iż redaktor naczelny zobowiązany jest opublikować bezpłatnie: rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej. I to w terminie 7 dni od otrzymania sprostowania. Sprostowanie w rozumieniu prawa prasowego to rzeczowa, odnosząca się do faktów wypowiedź zawierająca korektę wiadomości podanej przez prasę, którą prostujący uznaje za nieprawdziwą lub nieścisłą. I trzeba od razu dodać, że nie chodzi o polemiki, choć te przydają poczytności gazetom. Od strony dziennikarza odmowa opublikowania artykułu polemicznego może być uznana za czyn sprzeczny z etyką zawodową.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.